Artykuły

Starałem się być idealną mamą zainteresowaną - i było mi ciężko jak diabli

Anonim

Zanim urodziłam dziecko, miałam bardzo konkretny obraz mentalny tego, jak będę wyglądać jak matka. Nosiłbym urocze fartuchy inspirowane stylem vintage nad spływającymi chłopskimi spódnicami. Zrobiłbym wszystko od zera, a moje dzieci będą ciągle jeść owoce i warzywa. Poprowadziłbym je w codziennych zajęciach wzbogacających i edukacyjnych, a moje dziecko wiedziałoby, jak używać pędzla najpóźniej w wieku dwóch lat.

Moim zdaniem wyobrażałem sobie, że jak najwcześniej rozpocznę projekty rzemieślnicze i artystyczne z przyszłym dzieckiem. Wszelkie projekty, których nie mogłem z nim zrobić, zamierzałem dla niego wykonać. Nosiłby tylko zimowe czapki i kapcie, które sam sobie zrobiłem. Szyłem mu nieskończoną ilość jedzenia. Zacząłem nawet zapisywać różne wzory na rzeczy dla małych dzieci - ręcznie robione bluzy z dinozaurami i idealną bawełnianą kuchnię oraz dzianinowe botki - na długo przed jego urodzeniem.

Podczas gdy ten obraz w mojej głowie zmieniał się z czasem, jedna rzecz pozostała niezmienna: zamierzałem być przebiegły jak diabli. Jak się okazuje, bycie sprytną mamą jest trudne. I choć nie jest zaskoczeniem, że rodzicielstwo okazało się inne niż moja fantazja rodzicielstwa, myślę, że ważne jest, aby porozmawiać o tym, jak cholernie trudno jest nadążyć za tymi rzeczami.

Katherine DM Clover

Zawsze uważałem się za artystę na długo przed pójściem do szkoły artystycznej; w rzeczywistości zacząłem uważać się za poważnego malarza w wieku siedmiu lat. Zawsze też wiedziałem, że chcę być matką, więc bardzo ważne było dla mnie podzielenie się kreatywnością z każdym moim dzieckiem. To zawsze było bardzo ważną częścią tego, jak planowałem rodzicielstwo.

Zmieniło się to jednak niemal natychmiast po urodzeniu pierwszego dziecka. Kiedy każda chwila odpoczynku wydaje się skradziona, kiedy Twoja nocna średnia snu rośnie z ośmiu godzin do pięciu, kiedy znajdziesz czas na zrobienie tego odpowiedniego sezonowo rękodzieła? W niektóre dni staram się wymyślić jakąś wymówkę, żeby odłożyć na bok, żeby moje dziecko kąpało się jeszcze przez jeden dzień. („Nie ma tak dużo sosu we włosach!” To prawdziwe zdanie, które powiedziałem mojej ukochanej żonie.) W te dni, nie ma mowy w piekle, żebym wbił mu stopy w czerwoną farbę, aby te idealne były małe kardynałowie wszyscy widzieliśmy, gdy kilka tygodni temu zaczął wirować.

Udaje mi się zrobić kilka projektów artystycznych i rzemieślniczych z moim synem i czuję się z nimi dobrze, kiedy to robię. Namalowałem kilka elementów kuchni IKEA mojego syna, po czym spasowałem ten przedmiot, nie śpiąc przez całą noc, oglądając Gilmore Girls. Zrobiłem mu również domowe, bezpieczne dla malucha akwarele i wyciąłem z liści kilka jesiennych liści, kiedy desperacko potrzebowałem czegoś prostego do zrobienia rękami, próbując dekompresować pod koniec długiego dnia.

Cieszę się, że czasami potrafię być przebiegły, a jeśli mam być szczery, cieszę się również pochwałą, gdy dzielę się zdjęciami tych projektów w mediach społecznościowych. Rodzice i nie-rodzice mówią mi, jak wspaniale sobie radzę i przez chwilę w to wierzę. Ale rzeczywistość jest bardziej skomplikowana.

Katherine DM Clover

Prawda jest taka, że ​​bycie sprytną mamą dla malucha jest trudne jak diabli. Przez większość dni cieszę się, gdy moje dziecko popycha ciężarówkę z zabawkami tam i z powrotem na podłogę na tyle długo, że mogę złapać oddech. Przez większość czasu nie osiągamy niczego bardziej kreatywnego i wzbogacającego razem niż słuchanie muzyki przez dwadzieścia minut. Przez większość dni, kiedy moja żona wraca do domu, praktycznie krzyczę, że chcę być sama. Czuję, że nigdy nie robię wystarczająco dużo. Lista rzeczy, które chcę zrobić, jest długa, a lista rzeczy, którymi mogę naprawdę zarządzać, praktycznie nie istnieje.

Próbowałem malować z synem dokładnie dwa razy. Obie próby zakończyły się niepowodzeniem - po prostu próbował zjeść farbę, a potem pobiegł chodnikiem. A te filcowe liście? Sam musiałem je obciąć, kiedy kończył swój lunch, ponieważ próbował zjeść nożyczki, kiedy je wyjąłem. Nie udało mi się nawet zrobić tego, w którym umieściłeś dla niego brokat w zamkniętej butelce z wodą.

Dzielenie się naszymi „rodzinnymi rękodziełami” na Facebooku lub może sprawiać wrażenie, że żyjemy w błogim życiu kreatywności i zabawy. A może po części dlatego dzielimy się tymi rzeczami, że przez chwilę możemy spróbować uwierzyć w siebie.

Dzielenie się naszymi „rodzinnymi rękodziełami” na Facebooku lub może sprawiać wrażenie, że żyjemy w błogim życiu kreatywności i zabawy. A może po części dlatego dzielimy się tymi rzeczami, że przez chwilę możemy spróbować uwierzyć w siebie. Jeśli możemy podkreślić dobre i radosne części naszego życia, czasem może to pomóc nam przybliżyć te części i docenić je bardziej dla nas samych.

Katherine DM Clover

My, przebiegłe mamy, opiekujemy się naszym życiem, ponieważ musimy. Pokazujemy ci części, które lubimy w sobie, ponieważ tylko przez chwilę sprawia, że ​​czujemy się lepiej, ilu Cheerios jest jeszcze pod stołem. Ale nie jesteśmy specjalni, magiczni ani bardziej utalentowani od ciebie, a na pewno nie mamy więcej czasu niż ty. Tak jak ty, walczymy pod ciężarem tych bzdur dla rodziców, starając się znaleźć miejsce do oddychania. A jeśli czasami możemy znaleźć czas, aby wyciąć kilka filcowych liści dla naszych dzieci bez prób jedzenia nożyczek, to tym lepiej.

Starałem się być idealną mamą zainteresowaną - i było mi ciężko jak diabli
Artykuły

Wybór redaktorów

Back to top button