Macierzyństwo

Próbowałem codziennej medytacji dla mojego zdrowia psychicznego i zdałem sobie sprawę, że to pomogło - bardzo

Spisu treści:

Anonim

Jestem świetny w wielu rzeczach: pieczeniu, tańcu, znaniu każdego słowa do „ Shoop ” Salt-N-Pepa. Ale w pełni przyznaję, że mam zero chłodu. Martwi mnie wszystko, od moich dzieci, które nie jedzą wystarczającej ilości warzyw, po lęk przed śmiercią. (A pewność, że nadchodzące wybory prezydenckie nie mają znaczenia). Większość nocy, kiedy idę spać, są godziny, zanim mogę zasnąć, a czasami mam ataki paniki w środku dnia. Już ćwiczę i ćwiczę jogę (chociaż trochę trudno jest włączyć moje „Om”, kiedy moje dzieci wiją się przez moje nogi krzycząc „MOST!”), Ale wciąż są chwile, kiedy czuję się przytłoczony stresem w moje życie. Słyszałem, że codzienna medytacja może być świetnym środkiem do niepokoju, a mój napięty harmonogram sprawił, że od razu wpadłem na pomysł czegoś szybkiego, co mógłbym zrobić dla siebie, co nie zajęłoby całego dnia. Postanowiłem więc spróbować sprawdzić, czy codzienna medytacja mogłaby pomóc mi zapanować nad sobą i łatwo powstrzymać lęk, bezsenność i okazjonalne ataki paniki.

Eksperyment

Przez tydzień starałem się medytować przez 10 minut dziennie w nadziei na poprawę zdrowia psychicznego i zmniejszenie lęku. Czy dodanie medytacji do mojej codziennej rutyny dałoby mi przestrzeń, której potrzebowałem, aby zenować się i kontrolować nie tylko moje uczucia, ale także moje życie?

Byłem zdeterminowany, aby się dowiedzieć.

Dzień 1: Nie mam na to czasu

Dzięki uprzejmości Meg Zander

Miałem wysokie oczekiwania co do tygodnia mediacji i być może postawiłem swoje cele na nieco zbyt wyniosłe jak na pierwszy dzień. Po zapoznaniu się z podstawami zdecydowałem się na krótką sesję medytacji o wartości zaledwie czterech minut, nie zapisując się na żaden program, wideo ani samouczek, ale chciałem ustawić nastrój, ponieważ wezmę każdy przepraszam, mogę zagrać w przebieranki. Przebrałem się w wygodne spodnie do jogi, rozłożyłem najgrubszą matę do jogi i zapaliłem fantazyjną organiczną świecę lawendową, którą dostałem w prezencie i oszczędzam na specjalne okazje (pomyślałem, że to kwalifikuje). Ale wszystko to zajęło mi 10 minut - ponad dwukrotnie więcej niż sam czas mediacji. I w czasie, gdy zajęło mi przygotowanie się do relaksu, moi bliźniacy poczuli się zaniepokojeni i uwolnili się od gry w Candyland, w którą bawili się z tatą, kiedy medytowałem.

Po zaledwie kilku minutach próbowania myślenia o niczym, zacząłem myśleć o wszystkim. Mój mózg szybko przeszedł w tryb paniki i zdusiłem łzy, gdy zdałem sobie sprawę, że pewnego dnia wszyscy, których kocham, w końcu umrą.

Zanim usiadłem na macie, poruszali palcami pod drzwiami i błagali mnie słodko, by „wpuścili ich, zanim potwór na korytarzu ich dopadnie”. Może istnieje powód, dla którego matki nie medytują.

Dzień 2: Pustka jest przerażająca

Dzięki uprzejmości Meg Zander

Drugiego dnia ominąłem dzwony i gwizdy i poszedłem prosto do mediacji, opadając na moją wygodną matę w dżinsach, aby znaleźć czas na spokojną refleksję. Byłem z siebie dumny za poświęcenie czasu na medytację, ale po zaledwie kilku minutach próbowania myślenia o niczym, zacząłem myśleć o wszystkim. Mój mózg szybko przeszedł w tryb paniki i zdusiłem łzy, gdy zdałem sobie sprawę, że pewnego dnia wszyscy, których kocham, w końcu umrą. Może na początku nie miałem właściwej przestrzeni nad głową w drugim dniu, ale z pewnością była to porażka medytacji.

Mój stres nie zniknął na macie - po prostu mnie udusił.

Praca w domu w dni, kiedy moje dzieci nie mają przedszkola, zwykle sprawia, że ​​czuję się naprawdę zestresowana, ponieważ staram się podzielić moją uwagę na milion kierunków. Ale ostatnio, kiedy słyszę, że mój e-mail pinguje w tym samym czasie, gdy moi chłopcy walczą o to, że jeden z nich udaje, że moje włosy to wodospad, na którym spadają ich zabawki, udało mi się zachować spokój zamiast poddawać się zwykły świr.

Dzień 3: Medytacja, jest na to aplikacja

Headspace na youtube

Zdając sobie sprawę, że to był rok 2016, a nie 1996, mogłem skorzystać z technologii, która pomogłaby mi w eksperymencie mediacyjnym, chwyciłem telefon i pobrałem Headspace. Jest to aplikacja do medytacji z przewodnikiem, którą wybrałem, ponieważ była darmowa (tak!) I miała dobre oceny. Pomyślałem, że jeśli mediacja będzie prowadzona, a gdybym miał głos, który mówiłby mi, o czym mam myśleć, pomogłoby mi to mniej wystraszyć się i mieć atak lęku w trakcie medytacji, podczas gdy mój mózg wyskoczył głębokie zakątki mojej samoświadomości.

Aplikacja zaleca mediację z samego rana, ale tak naprawdę postanowiłam przestawić sesję na tuż przed snem, ponieważ wiedziałam, że dzieci nie będą mnie szukać. Powiedzenie mi, co mam zrobić, pomogło mi się skupić, a po mojej 10-minutowej sesji poczułem się bardziej zrelaksowany. Nie łatwiej mi było zasnąć, ponieważ spędzałem zbyt dużo czasu przed snem na politycznych stronach internetowych, ale spałem mocniej niż zwykle. Nawet zostawiłem nogę poza kocami, nie obawiając się, że potwór je zje. To, moi przyjaciele, postęp.

Dzień 4: Nauka pauzy

Dzięki uprzejmości Meg Zander

Może to był efekt placebo, ponieważ medytowałem tylko przez kilka dni, ale czułem, że medytacja robi już dużą różnicę w moim życiu. Praca w domu w dni, kiedy moje dzieci nie mają przedszkola, zwykle sprawia, że ​​czuję się naprawdę zestresowana, ponieważ staram się podzielić moją uwagę na milion kierunków. Ale ostatnio, kiedy słyszę, że mój e-mail pinguje w tym samym czasie, gdy moi chłopcy walczą o to, że jeden z nich udaje, że moje włosy to wodospad, na którym spadają ich zabawki, udało mi się zachować spokój zamiast poddawać się zwykły świr. Nie krzyczę, że potrzebuję „jeszcze pięciu minut!” i postaw dzieci przed iPadem, abym mógł pobiec i sprawdzić swój telefon. Zamiast tego pamiętam oddychać, tak jak podczas medytacji. Mówię sobie, że jeśli mój telefon może czekać 10 minut podczas medytacji w nocy, może poczekać 10 minut i chociaż moja praca jest ważna, pisanie w Internecie nie jest tak ważne.

Nadal odczuwam stres tak samo jak poprzednio, ale jestem bardziej świadomy faktu, że teraz go doświadczam, dlatego łatwiej jest mi się uspokoić, przypomnieć sobie, że wszystko zostanie zrobione i że mogę zawsze zamów pizzę, jeśli nie ma czasu na obiad.

Mówiąc sobie, że rzeczy mogą czekać i nic nie jest tak pilne, stało się moją własną mantą. To działa. A kiedy kilka minut później patrzę na telefon, widzę kupon od Michaelsa. Dobre wieści, tak, ponieważ chciałem zrobić nowe ponczo, ale świadomość, że to nie było nic, za co musiałam rzucić to, co robiłam, była satysfakcjonująca.

Dzień 5: Jestem w strefie

Dzięki uprzejmości Meg Zander

Medytacja w nocy to mój dżem. Uświadomiłem sobie, że naprawdę dobrze wcześnie chodzę do łóżka, ale godzinami nie mogę się doczekać, oglądając losowe filmy z blogerami i przypinając przepisy, których prawdopodobnie nigdy nie spróbuję. Potem, kiedy próbowałem iść spać, byłem tak podekscytowany, że tak długo gapiłem się w ekran, że mój umysł ścigał się i bezsenność zaczynała. Ale praktykowanie medytacji przed snem pomogło mi ustawić rzeczywistą porę snu dla siebie. Medytację rozpocząłem natychmiast o 11 (w porządku, czasem bardziej jak 11:15), a po jej zakończeniu nie pozwalam sobie ponownie podnieść telefonu. Posiadanie ścisłej strefy bez telefonu, a tym samym więcej snu, może być jednym z powodów, dla których ostatnio czuję się bardziej spokojny, ale zniosę mniej stresu w każdy możliwy sposób.

Dzień 6: Uważność przez cały dzień

Dzięki uprzejmości Meg Zander

Wiem, że żartowałem, że może po prostu więcej snu sprawiło, że poczułem się lepiej, ale naprawdę myślę, że medytacja ma duży wpływ na moją osobowość. To tylko 10 minut dziennie, ale tak wiele naszego codziennego życia spędza się na interakcji, albo z naszymi telefonami, albo z kimś innym. Koncentrowanie się na sobie, nawet przez krótki czas, było naprawdę potężne i już pomogło mi dostroić się do moich własnych wskazówek lękowych, aby pomóc zrozumieć rzeczy powodujące stres. Ponieważ każdego dnia poświęcam czas na pauzę i dostrojenie oddechu, od razu zauważam, że zacznę oddychać szybciej. Kiedy coś powoduje stres, na przykład myślenie o wszystkich pozycjach na mojej liście rzeczy do zrobienia, nadal odczuwam stres tak samo jak poprzednio, ale jestem bardziej świadomy faktu, że teraz go doświadczam, dlatego łatwiej mi się uspokoić, przypomnieć sobie, że wszystko się skończy i że zawsze mogę zamówić pizzę, jeśli nie ma czasu na obiad.

Nie spodziewałem się, że mediacja sprawi, że zacznę mniej krzyczeć na moje dzieci, ale coraz częściej mam do nich cierpliwość. Kiedy robią swój typowy maluch, nie słuchając, gdy proszę, aby odłożyli coś lub włożyli kurtkę, abyśmy mogli wyjść, mogę to powiedzieć 17 razy, zanim krzyknę zamiast siedmiu lub ośmiu, jak mogłem, zanim zacząłem medytować. Nadal dojdę do momentu, w którym mój głos przemówi do wiedźmy - mediacja nie uczyniła mnie Żoną ze Stepford - po prostu teraz zajmuje mi więcej czasu, by dojść do punktu krytycznego.

Dzień 7: Zatrzymaj się i rozejrzyj

Dzięki uprzejmości Meg Zander

Nie zamierzam sprzedawać swoich rzeczy i mieszkać w małym domku, nie pić kombuchy lub robić czegoś innego, co oznaczałoby mnie jako hipster, ale jeśli chodzi o mediację, jestem konwertytą. Już po tygodniu cały czas czuję się bardziej stabilny i mniej niespokojny, co, jako mama, jest świetnym uczuciem. Zauważyłem, że bardziej ignoruję swój telefon i rozglądam się wokół, by w tej chwili się zaangażować. Uważność mojego czasu medytacji wydaje się krwawić do reszty moich godzin budzenia i jestem z tym spoko, ponieważ wiem, że spędzam dużo czasu bezmyślnie przewijając telefon.

Medytacja jest dla mnie zdecydowanie

Uwielbiam, jak medytacja jest szybka i łatwa i pasuje do mojego harmonogramu. Jest to coś, co jest szybką i niewielką zmianą w moim codziennym życiu, ale przynosi mi dużą korzyść w naprawdę pozytywny sposób. Oczywiście wiem, że nie jest to rozwiązanie dla wszystkich i nie próbuję tego powiedzieć. Pomaga mi to i doceniam to. Jestem lepszą mamą i po prostu milszą osobą, odkąd zacząłem medytować i nie wyobrażam sobie, żeby każdy chciał przestać to robić.

Próbowałem codziennej medytacji dla mojego zdrowia psychicznego i zdałem sobie sprawę, że to pomogło - bardzo
Macierzyństwo

Wybór redaktorów

Back to top button