Zabawa

Próbowałem uprawiać seks, aby wywołać poród, i oto, co się stało

Anonim

Gdy byłem w 39 tygodniu ciąży, byłem bardziej niż gotowy na urodzenie dziecka. Oprócz tego, że czułem się prawie niekomfortowo, oczekiwanie na poród po raz pierwszy i spotkanie z moim maleństwem stawało się coraz bardziej nie do zniesienia. Ludzie doradzali mi, żebym „odpoczywał przed resztą akcji”, ale nie mogłem przestać myśleć: „Jaki odpoczynek? Och, w rodzaju, w którym leżenie w łóżku boli bez względu na to, po której stronie leżę, mój brzuch dosłownie przeszkadza we wszystkim i co godzinę wstaję sikać? Tak, to fantastyczny odpoczynek, dzięki."

Czując się niezwykle niespokojnie i niespokojnie, na tydzień przed porodem przeprowadziłem mnóstwo badań, w jaki sposób mogę naturalnie wywołać poród. Wyszedłem, chodząc tak dużo, jak tylko mogłem, mimo że łatwo poczułem wiatr, niosąc ciężki brzuch. Jednak zdecydowanie najbardziej pociągającą dla mnie metodą było uprawianie seksu w celu wywołania porodu.

Uprawianie seksu z mężem w dniach poprzedzających poród było fantastycznym sposobem radzenia sobie z moim lękiem przed porodem, pomimo tego, że czułem się nieswojo.

Chociaż stwierdzono, że seks podczas ciąży zwiększa aktywność macicy, a stymulację brodawki sutkowej wywołuje sam poród, nie jest do końca jasne, czy uprawianie seksu może faktycznie rozpocząć proces porodu. Chociaż większość lekarzy uważa, że ​​uprawianie seksu w dowolnym momencie przed przerwą w wodzie jest w porządku, nie poprosiliśmy wcześniej naszego lekarza o jego pozwolenie: mimo że miał porodzić nasze dziecko, nie czułem się tak swobodnie rozmawiając o seksie w ciąży z nim. Doszliśmy do wniosku, że wiemy, co robimy w tym dziale, więc postanowiliśmy spróbować.

Przez większą część ciąży mój mąż i ja przyjmowaliśmy je co najmniej raz w tygodniu. Jednak tydzień przed porodem uprawialiśmy seks około cztery razy. Te intymne chwile z mężem w ostatnim tygodniu ciąży były niezwykle cenne. Wiedziałem, że za kilka dni mój mąż będzie na zmianę ze mną, budząc się w nocy, zmieniając pieluchy i ciągle otaczając naszą nowo narodzoną córkę.

Uprawianie seksu z mężem w dniach poprzedzających poród było fantastycznym sposobem radzenia sobie z moim lękiem przed porodem, pomimo tego, że czułem się nieswojo. W końcu, według większości literatury medycznej poporodowej, będziemy musieli czekać co najmniej sześć tygodni po porodzie, aby znów zacząć uprawiać seks. Uprawiając seks, zanim zacząłem rodzić, mieliśmy okazję wzmocnić nasze emocjonalne połączenie przed zanurzeniem się w rodzicielstwo.

Mój mąż traktował mnie tak jak przed ciążą: nadal cieszyło go rozebranie i rozkoszowanie się moim ciążowym ciałem, a on nadal komentował moją atrakcyjność podczas uprawiania miłości.

W czasach, gdy ciężko było mi poczuć się jak coś więcej niż spuchnięte ręce i stopy, odkryłem, że seks w czasie ciąży również cudownie wpływał na mój obraz ciała. Mój mąż traktował mnie tak jak przed ciążą: nadal cieszyło go rozebranie i rozkoszowanie się moim ciążowym ciałem, a on nadal komentował moją atrakcyjność podczas uprawiania miłości.

Słyszenie tych słów od osoby, której najbardziej ufałem na świecie, pomogło mi ponownie uporządkować własne myśli na temat mojego ciała. Ponieważ był tak samo podniecony przeze mnie jak zawsze, łatwiej było mi dokonać wyboru, aby dostroić się do własnej seksualności.

Utrzymywanie zdrowych relacji seksualnych z mężem w czasie ciąży dało mi również większe zaufanie do mojego obrazu ciała po porodzie. Chociaż nie uprawialiśmy seksu przez kilka tygodni po urodzeniu córki, zalotne słowa mojego męża, kiedy, powiedzmy, rzucił okiem na mnie nago, znacznie pomogły mi postrzegać siebie jako osobę seksualną po ciąży.

Niestety, nasz tygodniowy eksperyment seksualny nie przyspieszył porodu. Cztery dni po mojej dacie lekarz skończył wysyłając mnie do szpitala, aby zostać nakłonionym zaraz po kontroli z powodu niskiego poziomu płynu owodniowego.

To powiedziawszy, nie nazwałbym naszej próby wprowadzenia do domu majsterkowania porażką. Rok wcześniej, kiedy próbowaliśmy zajść w ciążę, uprawialiśmy seks niezliczoną ilość razy, z których wiele nie doprowadziło do zajścia w ciążę. Jednak te spotkania seksualne były dalekie od straty czasu. Chociaż łatwo jest dać się złapać na seks z konkretnego powodu zrobienia dziecka lub wywołania porodu, postanowiliśmy nie postrzegać go jako czysto zorientowanego na cel lub na pozór. Postanowiliśmy patrzeć na to, jak się kochamy i cieszymy ze swoich ciał, i nadal cieszymy się wspomnieniami z tego czasu do dziś. Często wspominamy na przykład czas, w którym śmialiśmy się przez znalezienie odpowiedniego kąta dla seksu, gdy mój wielki guzek wpatrywał się w nas w twarz.

Chociaż uprawianie seksu w wieku 40+ nie spowodowało szybkiego rozpoczęcia pracy, nie żałuję, że spróbowałem. Nieoczekiwana korzyść z połączenia się z mężem w tym czasie przeważa nad faktem, że próby indukcji się nie powiodły. Idąc naprzód z przyszłymi dziećmi, jestem całkowicie gra, aby uczynić z tego naszą małą rzecz, którą zawsze robimy, czekając na poród - czy to „działa”, czy nie.

Uprawianie seksu było źródłem ulgi w moich bólach i bólach, a także oczywistym sposobem na więź z partnerem.

Próbowałem uprawiać seks, aby wywołać poród, i oto, co się stało
Zabawa

Wybór redaktorów

Back to top button