Macierzyństwo

Próbowałem rodzicielstwa w cytatach Disneya przez tydzień, ponieważ, jestem dorosły

Spisu treści:

Anonim

Mówienie o sobie jako miłośniku Disneya byłoby niedopowiedzeniem. Urodziłem się i wychowałem w stanie Sunshine i spędziłem niezliczone dni w Disney World. Mam tatuaż Mickey'a na prawej kostce, dziwny, współzależny związek z Eeyore i nie spotkałem filmu Disneya, którego od razu nie kocham. Jestem dziwakiem z Disneya. Kiedy więc rzuciłem wyzwanie rodzicowi mojej 2-letniej córki, używając wyłącznie cytatów z Disneya, skorzystałem z okazji. Mam na myśli, jak trudne byłoby to?

Okazuje się, że to niemożliwe… szczególnie jeśli rozmawiasz z małym dzieckiem, używając tylko linii Disneya. Ale po ustaleniu podstawowych zasad (używałbym cytatów Disneya, gdy tylko jest to wykonalne; zawsze używałbym co najmniej jednego cytatu, gdy moja córka wpadała w napad złości, domagała się czegoś lub zadawała mi pytanie; jeśli chodzi o bezpieczeństwo), utknąłem w skrypcie.

Eksperyment

Uzbrojony w arsenał znanych cytatów Disneya i dawno zapomniane hasła moich ulubionych bohaterów, zacząłem eksperyment. Czy recytowanie linii Disneya uczyniłoby mnie lepszym rodzicem? Czy moja córka zrozumie, o co ją prosiłem? Czy to zadziała? Czy zawiodę? Zupełnie nietoperz zauważyłem, że kilka linijek wślizgnęło się całkiem ładnie - „aw, phooey!” Donalda Duck doskonale zastąpiło „uh oh” i „oh nie”; Znak towarowy Baymax: „W skali od 1 do 10, jak oceniasz swój ból?” Stał się powszechny dzięki ogromnej liczbie nabytych „boo boo” 2-latków, a „po prostu pływać” Dori stała się naszą mantrą z puli.

Inne, jak wkrótce zdam sobie sprawę, wymagają nieco więcej kontekstu i dużo więcej wyjaśnień.

1. „Wodorosty są zawsze bardziej zielone w czyimś jeziorze”. - Sebastian, Mała Syrenka

Moja córka była w napadzie złości, kiedy ją wyrzuciłem. (Właściwie powiedziała: „Odejdź mamusiu, nie miła” i zamknij mi drzwi do sypialni). Mówienie, że jestem wściekły, byłoby niedopowiedzeniem, ale zamiast krzyczeć zatrzymałem się, wziąłem oddech i skierowałem mądrość mojego ulubionego stworzenia morskiego, Sebastiana. Niestety moja córka jeszcze nie widziała Małej Syrenki, więc nie tylko mogła mniej przejmować się moim zepsutym małym krabowym przyjacielem, myśl o tym, jak patrzeć na świat przez różowe soczewki, zniknęła z jej młodego umysłu.

Wynik: wciąż płakała i zatrzaskiwała drzwi. Wziąłem głęboki oddech, kontynuowałem i „pływałem”.

Ogólna skuteczność: 2/5 fajerwerków, głównie dlatego, że dzięki niej czułem się lepiej, a nie ona.

2. „Każdy może. To nie znaczy, że ktokolwiek powinien. ”- Remy, Ratatouille

Myłem naczynia w kuchni, kiedy usłyszałem lekki huk. Spojrzałem przez ramię do jadalni i zobaczyłem, jak porusza się jedno z naszych krzeseł IKEA. Chociaż nie widziałem sprawcy, jej 3-stopowa rama została zasłonięta przez naszą wyspę kuchenną, wiedziałem, że to ona. „Amelio, nie rób tego” - krzyknąłem. Miałem nadzieję, że kupię sobie kolejną minutę, może dwie, ale nie później niż 30 sekund później usłyszałem jej okrzyk: „Zrobiłem to! Ja to zrobiłem!"

Odwróciłem się, zaczerpnąłem powietrza i odpowiedziałem: „Tak. A teraz zejdź na dół.

Wynik: moja córka się roześmiała, co często robi, kiedy ją dyscyplinuję, ale po odrobinie uporczywego nalegania - i wyłączania wody, co oznaczało, że mówię poważnie - zeszła. Pobiegła do swojego pokoju, promieniejąc dumą „uszło mi to na sucho”, a następnie podążyłem z podobnym uśmiechem, ponieważ zdyscyplinowałem ją, nie krzycząc (ani nie brzmiąc jak zepsuta płyta).

Ogólna skuteczność: 4/5 fajerwerków

3. „Masz kłopoty, jeśli cię złapią” (Aladdin, Aladdin)

Przyznaję: może nie jest to najlepsza lekcja nauczania mojego tyke, ale kiedy pewnego popołudnia bawiła się w swojej szafie (czynność, która doprowadza jej ojca do szału), właśnie to przyszło mi do głowy. Widzisz, jej ojciec zawsze - i mam na myśli zawsze - każe jej przestać. Obawia się, że uszczypnie jej palce lub, co gorsza, wyłamie drzwi. Ale kiedy siedziała na stosie butów, otwierając i zamykając suwak, grając w peek-a-boo i mówiąc „widzę cię” za każdym razem, gdy wyskakiwała jej mała głowa, nie mogłem się powstrzymać. Tatuś nie pozwolił jej tego zrobić, ale był wtorek, więc tata nie wiedział.

Rezultat: zaletą tej mantry jest inspirowanie kreatywności i zachęcanie do spontaniczności, a moja córka i ja spędziliśmy niezły czas. Minusem? Moja córka nie może jeszcze zrozumieć, że dotyczy to tylko pewnych - tj. Żartobliwych i nieniszczących - zachowań.

Ogólna skuteczność: 3/5 fajerwerków

4. „Czy chcesz przytulić?” I „Można płakać”. - Baymax, Big Hero 6

Czuję się trochę winny, włączając te cytaty, ponieważ nie ma w nich z natury Disneya. (Po prostu znalazłem oba podczas wyszukiwania haseł postaci podczas badań przed eksperymentem.) Są one jednak odpowiednie z dwóch powodów: 1) w wieku mojej córki uściski są niezbędne, a łzy są normą, lubią to, czy nie; oraz 2) w każdym wieku uściski powinny być niezbędne, a płacz może i powinien być objęty. W rzeczywistości w trakcie tego eksperymentu użyłem tych cytatów nie mniej niż kilkanaście razy - kiedy wpadła na ścianę i płakała; kiedy opuściliśmy plac zabaw, a ona płakała; a kiedy się poślizgnęła, zetrzeć palec u nogi i płakać.

Rezultat: Każde z tych wydarzeń, poza placem zabaw, spotkało się ze łzami „OK” i wyciągniętymi rękami od niej oraz współczującym i empatycznym uściskiem - i pocałunkiem - ode mnie. (Plac zabaw wciąż kończył się wściekłością).

Ogólna skuteczność: 5/5 fajerwerków

5. „Problem nie jest problemem. Problem dotyczy twojej postawy wobec problemu. ”- Jack Sparrow, Piraci z Karaibów

Dzięki Bogu za ten cytat - i za ciebie Jack Sparrow. (I dziękuję, Johnny Depp, za, wiesz, istnienie.)! Właśnie tego potrzebowałem, gdy moja córka rzuciła głupią furię, ponieważ nie pozwoliłam jej oglądać „Elmo” (jak nazywa się Ulica Sezamkowa) po raz czwarty. (Ma 2 lata i może jestem naiwna lub idealistyczna, ale lubię ograniczać czas jej wyświetlania.)

Kiedy zasugerowała, że ​​oglądamy „Elmo”, zasugerowałem, aby zamiast tego pokolorować zdjęcie Elmo. Wygląda na dobrą ofertę, prawda? Źle! Całe piekło rozpętało się, a gdy spacerowała po domu - krzyczący, drażniący, bełkotliwy bałagan - powiedziałem najspokojniejszym głosem, który mogłem zebrać: „Kochanie, problem nie polega na tym, że nie możemy oglądać telewizji. Problemem jest twoje podejście do problemu. ”

Bum. Dostałeś, dzieciaku. Koniec gry.

Wynik: myślałem, że jestem geniuszem. Niestety racjonalizacja 2-latka w trybie topnienia jest cholernie niemożliwa - a racjonalizacja z tym 2-latkiem przy użyciu koncepcji tak zaawansowanej jest niemożliwa. Tak więc, choć czułem się jak bystry tyłek wyciągający tego asa z kieszeni, była to ogromna i kompletna porażka.

Ogólna skuteczność (dla niej): 1/5 fajerwerków

Ogólna skuteczność (dla mnie): 5/5 fajerwerków

6. „Jesteś dziwny, ale lubię cię”. - Kropka, życie robaka

Moja córka ma hiper. Który 2-latek nie jest? Jest szczęśliwą głupkowatką, która śpiewa piosenki o wszystkim, co jest w zasięgu wzroku, liże drzwi tylko dlatego i wita się z każdym - i mam na myśli wszystkich - których spotyka. (I nie przestanie mówić „cześć” i „cześć”, dopóki nie odpowiesz). Więc w jednym z jej szalonych szaleństw (okrążenie nr 52 wokół wyspy kuchennej) użyłem tego, ponieważ to prawda. Ona jest dziwakiem, ale dlatego ją lubię; nie, dlatego ją kocham.

Użyłem go również wtedy, gdy śpiewała / wrzeszczała w sklepie spożywczym przy kasie i kiedy „oglądała” telewizję z kocem nad głową.

Wynik: za każdym razem, gdy to mówiłem, uśmiechała się, chichotała i mówiła: „Jestem dziwna”. Zgadza się, kochanie. Być dziwnym. Być innym. Być tobą.

Ogólna skuteczność: 5/5 fajerwerków

Czy Disney w ogóle pomógł mojemu rodzicielstwu?

Po kilku dniach nadrzędnej pozytywności i szalonej ilości osobistej dyscypliny (rozmowa z małym dzieckiem jest instynktowna i musiałem przerwać odtwarzanie własnej nagranej taśmy), odkryłem, że chociaż mogę pokochać Disneya, używając kogoś innego słowa na piśmie Moje własne życie było dziwne. Jasne, byłem w stanie przekazać trochę mądrości mojemu maluchowi, ale niemożliwe jest życie w skrajnościach, marzeniach i wielkich ideach. Nie da się żyć w świecie, w którym długo i szczęśliwie żyje, trzymając się idei, że wszystko będzie dobrze.

Ale choć życie bajki może być niemożliwe, cytaty te zmusiły mnie do zatrzymania się i zastanowienia nad tym, co mówię mojemu tyke. Były dobrym przypomnieniem ideałów, do których dążę, ale często się od nich oddalam. („Nie” i „nie rób tego” są tak cholernie łatwe.) Byli dobrymi przypomnieniami o tym, kim chcę być, jako kobieta, wzorem do naśladowania i rodzicem, i byli świetnymi przypomnieniami, że gdy życie się rozwija poważnie, może czasami - tylko czasami - muszę iść z prądem. Czasami wszyscy musimy wpaść w kłopoty i zachowywać się dziwnie, dopóki nas nie złapią.

Próbowałem rodzicielstwa w cytatach Disneya przez tydzień, ponieważ, jestem dorosły
Macierzyństwo

Wybór redaktorów

Back to top button