Artykuły

Próbowałem użyć laktatora, aby wywołać poród i nie zrobiłbym tego więcej

Anonim

Siedziałem w biurze mojej położnej podczas, jak miałam nadzieję, mojej ostatniej wizyty prenatalnej. Miałem ze sobą większość mojej załogi: mojego 8-letniego syna i ciotkę, która przebywała u nas, aby pomagać starszemu synowi, ilekroć dziecko decydowało się na debiut, odkąd mój mąż był w pracy. Było gorąco, lepko i sierpniowo, więc możesz sobie wyobrazić mój niepokój, że mam już to dziecko. Był wtorek, moja data zbliżała się w czwartek i nie mogliśmy się doczekać, aby poznać nową małą damę w naszym życiu. Tydzień wcześniej miałem już rozebrane błony przez moją położną, a ponieważ to nie działało, chętnie wypróbowałem inne sposoby na załatwienie sprawy, takie jak jedzenie pikantnych potraw lub próba nakarmienia laktatora rodzić.

Tydzień później po raz kolejny leżałem za zasłoną, która oddzielała mojego syna i ciotkę ode mnie, poddając się kolejnemu badaniu wewnętrznemu, po którym dowiedziałem się, że wciąż jestem tylko o 1 centymetr rozszerzony i około 60 proc. Brzmiały dla mnie całkiem nieźle, ale kiedy otarłem z twarzy więcej sierpniowego potu, zobaczyłem, że patrzę w oczy mojej położnej i pytam: „co jeszcze mogę zrobić, żeby wszystko poszło dobrze?”

Uśmiechnęła się i zapewniła mnie, że wszystko potoczy się w swoim czasie, ale gdybym chciał, zawsze mógłbym spróbować użyć laktatora do wywołania porodu.

„Ummm, wrócisz? Używać laktatora, aby wywołać poród? Nigdy wcześniej tego nie słyszałem. ”Mój lekarz powiedział mi:„ Tak, to jest prawdziwa rzecz! ”I powiedział:„ Idź do domu, wyjmij laktator, co da ci również szansę nauczenia się, jak to działa, i używaj go co 15 minut raz na godzinę. Stymulacja brodawki sutkowej doprowadzi twoje ciało do skurczu, co pomoże w rozpoczęciu pracy. ”

„Hmmm”, powiedziałem, „ciekawe. Czy coś wyjdzie? ”Powiedziała mi, że zobaczę, jak wyjdzie jakaś siara, „ ale nie znacząca ilość ”.

I nagle zrozumiałem, co będę zajęty przez resztę nocy.

Dzięki uprzejmości Allison Cooper

Spędziłem wiele ciężarnych wieczorów, przewijając ciążę i karmiąc piersią grupy na Facebooku, w których uczestniczyłem i pamiętałem bardzo gorącą dyskusję na temat używania laktatora podczas ciąży. Wydawało się, że wszyscy mają opinię, która mówi, że jest to zbyt niebezpieczne lub że może pomóc w uruchomieniu pracy. Ponieważ wiedziałem, że wszystkie były tylko opiniami tych, którzy faktycznie tego spróbowali, postanowiłem zrobić to samo i wyciągnąć własne wnioski na ten temat.

Oczywiście przeprowadziłem dobre, dobre Google. Według Mayo Clinic chodzi o stymulację sutków, ponieważ „stymulacja sutków do masażu piersi może uwalniać hormon oksytocyny, co może prowadzić do skurczu. Konieczne są jednak dalsze badania w celu oceny bezpieczeństwa i skuteczności tych technik, szczególnie u kobiet, które mają ciąże wysokiego ryzyka. ”Ale jeśli dostaniesz zielone światło od swojego lekarza, to sutki są uczciwą grą. Ponieważ mój OB dał mi zielone światło, pomyślałem, dlaczego nie.

Pompowanie non-stop stało się dla mnie frustrujące, ponieważ wpajało mi się w myśl, że to było to - to właśnie sprawiło, że poród się zaczął. I tak się po prostu nie działo.

Oczywiście celem tutaj nie jest produkcja mleka, chociaż mogę szczerze powiedzieć, że byłem ciekawy, jak wiele z tego wyjdzie (tylko małe krople, nawet za mało, by zaoszczędzić). Dla mnie celem stosowania laktatora w celu wywołania porodu było to, że wystarczająca stymulacja sutków może naturalnie rozpocząć skurcze. Więc wróciłem do domu i po raz pierwszy otworzyłem urządzenie z laktatorem.

Dzięki uprzejmości Allison Cooper

Zacząłem od 15-minutowych odstępów, które zalecił mój lekarz, potem odpoczywałem przez resztę godziny, a potem zacząłem od nowa. Kiedy pompowałem, zdecydowanie czułem drobne skurcze lub coś, co działo się w jamie brzucha, gdy pompa ssała moje sutki. Ale cokolwiek się stanie, natychmiast przestanie działać, ilekroć przestawię przycisk „wł.” Z powrotem na „wył.”.

Więc wstałem następnego dnia i spróbowałem jeszcze raz. Znów nic nie było. Pompowałem, odpoczywałem, myłem (bo wszystko trzeba było umyć, zanim zacznę od nowa) i pompowałem. Potem znowu to zrobiłem. Stał się energicznym cyklem bez końca. Pompowanie non-stop stało się dla mnie frustrujące, ponieważ wpajało mi się w myśl, że to było to - to właśnie sprawiło, że poród się zaczął. I tak się po prostu nie działo.

Dzięki uprzejmości Allison Cooper

Mój termin zbliżał się dwa dni po porodzie i szybko minął bez widocznego dziecka. Przeszedłem od pompowania podczas ogromnych kawałków czasu w ciągu dnia do pompowania bardzo mało, a potem w końcu przestałem, bo to po prostu nic dla mnie nie robiło. Potem, w nadchodzący weekend, trzy dni po moim terminie, zacząłem rodzić, oglądając film Jennifer Aniston. Laktator nie jest potrzebny. Najwyraźniej moje dzieci lubią spędzać we mnie wyjątkowo długo (mój syn przybył tydzień po terminie).

Morał tej historii: chociaż istnieje mnóstwo danych, które potwierdzają teorię, że stymulacja piersi za pomocą elektrycznego lub ręcznego laktatora pomaga kobiecie szybko wejść w ciążę, z mojego doświadczenia wynika, że ​​nie jest to gwarancja indywidualnej pracy dla każdego przyszłego rodzica, który to wypróbuje. Oczywiście byłem rozczarowany, że to dla mnie nie zadziałało, ale patrząc wstecz, teraz zdaję sobie sprawę, że moja córka po prostu chciała przyjść na swój czas i musiałam się z tym pogodzić, nawet jeśli nie było to zgodne z harmonogram, który miałem na myśli. Ciało każdej kobiety jest tak bardzo różne, że użycie laktatora w celu wywołania porodu nie jest uniwersalnym lekarstwem. Czasami (OK, przez większość czasu) po prostu musisz usiąść i pozwolić Matce Naturze robić swoje.

A jeśli kiedykolwiek będę miał więcej dzieci na drodze, myślę, że jest to jedno działanie nakłaniające do pracy, które na stałe rzuciłbym na krawężnik. Po prostu nie było to dla mnie kłopotliwe i chociaż ostatnie dni ciąży mogą być bolesne - lepiej spędzić więcej snu, niż możesz, stresując się tym.

Próbowałem użyć laktatora, aby wywołać poród i nie zrobiłbym tego więcej
Artykuły

Wybór redaktorów

Back to top button