Styl życia

Użyłem podtlenku podczas porodu i mówię wszystkim, żeby tego spróbowali

Anonim

W ciągu pięciu lat urodziłam trzech chłopców o wadze 8 i pół funta. Można powiedzieć, że jestem dobrze zorientowany w trzech etapach porodu (wczesny, aktywny i przejściowy, inaczej znany jako „ból”, „więcej bólu” i „cholera, umrę”). Oto historia odkrywania magicznego lekarstwa na ten ból: podtlenek azotu.

Praca z moim pierwszym synem była powolna i równomierna, biorąc jeden cały wieczór i część następnego ranka. Ale praca z moją drugą była szybka i wściekła - prawie nie dotarłem do szpitala na czas, przybywając ponad osiem centymetrów rozszerzony i ledwie mogłem wspiąć się na stół porodowy.

Ponieważ te doświadczenia były tak różne, nie miałem pojęcia, czego się spodziewać, kiedy zacznę rodzić z moim trzecim synem. Powolny i zrównoważony, czy szybki i wściekły?

Krótko mówiąc, ta robota okazała się trochę z obu. Zaczęło się dość wolno, ale gwałtownie wzbiło się na to terytorium, które właśnie nadchodzi, gdzieś w środku aktywnej pracy. Poszedłem z 6 centymetrów do 10 centymetrów poszerzonych w czasie krótszym niż jedna godzina. Nagła zmiana była intensywna, przerażająca i - oczywiście - rozdzierająca.

Fotolia

Nigdy nie było częścią mojego planu porodu u któregokolwiek z moich dzieci, aby uzyskać znieczulenie zewnątrzoponowe i pomimo mojego niepokojącego dyskomfortu nadal nie chciałem takiego. Ale potrzebowałem pomocy w radzeniu sobie z bólem, stat.

Wtedy moja położna przypomniała mi, że podtlenek azotu jest opcją.

Czułem się mocny i nieważki, jakbym unosił się - balon kołysze się na sznurku.

Szpital, w którym dostarczałem, niedawno zastosował podtlenek azotu jako opcję leczenia bólu podczas porodu. Położne z mojej praktyki nauczyły mnie tego podczas moich prenatalnych wizyt, chociaż zakładałem, że nie będę tego potrzebować. Przetrwałem dwie poprzednie prace nad czystym uporem i samemu żwirowi! Z pewnością byłoby dobrze bez podtlenku azotu.

Ale przy 8 centymetrach rozszerzonych i liczących się, skorzystałem z okazji. Z poradnictwa prenatalnego wiedziałam, że jest to nie tylko bezpieczna opcja, ale taka, która jest całkowicie tymczasowa.

„Najlepsze w tym jest to, że działa krótko i nie musi angażować się w to w dłuższej perspektywie”, mówi Erin Morelli, certyfikowana pielęgniarka-położna w Szpitalu Centrum Zdrowia Kobiet i Położnictwa w Szpitalu Yale New Haven. „Pacjent może go wypróbować, jest w swoim systemie w niecałą minutę, a jeśli nie uzna go za pomocny, nie ma go w ciągu trzech do pięciu minut.”

Pielęgniarka wjechała maszyną do nitro i dała mi szybki tutorial: przyłóż maskę do twarzy i oddychaj normalnie. Jeśli czułem się oszołomiony, zdrętwiały, zawroty głowy lub mdłości, powinienem opuścić maskę i poczekać, aż uczucie ustąpi, zanim spróbuję ponownie.

Nacisnąłem maskę na nos i usta i wdychałem. Chwilę później miałem wrażenie, że jestem kilka stopni usunięty z bólu intensywnych skurczów. Czułem się mocny i nieważki, jakbym unosił się - balon kołysze się na sznurku. Ból, który jeszcze przed chwilą wydawał się nie do pokonania, teraz był do opanowania.

Dzięki uprzejmości Sarah Bradley

Od tamtej pory jestem otwarty dla przyszłych matek na temat mojego doświadczenia z używaniem podtlenku azotu, ponieważ jest to coś, co trudno wytłumaczyć samymi faktami i statystykami. Zawsze używam jednego słowa, aby opisać, jak się czułem: dziwne.

To niekoniecznie zła rzecz. Ale czy użyłbym ponownie podtlenku, czy powinienem kiedyś urodzić czwarte dziecko? Naprawdę nie wiem. Myślę, że podtlenek azotu pomógł mi przez szczególnie ciężką pracę. Pozwoliło mi to trzymać się mojego planu naturalnego porodu i uniknąć znieczulenia zewnątrzoponowego. W ten sposób podtlenek azotu był cenną opcją i cieszę się, że go miałem.

Jeśli to zadziała, będziesz złoty - jeździsz wysoko na chmurze błogiej obojętności, zastanawiając się, dlaczego wcześniej o to nie prosiłeś.

Z drugiej strony nadal odczuwałem ból związany z pracą przejściową - nie było to możliwe. Nie podobały mi się efekty uboczne. Czasami nieporęczne i rozpraszające było trzymanie maski przy twarzy. Ulżyło mi, gdy minęło zapotrzebowanie na podtlenek azotu, i mogłem wrócić do poczucia się jak moje normalne ja (lub przynajmniej tak normalne, jak każdy, kogo czuje, gdy ma zamiar wydalić człowieka z ich dolnych regionów).

Wszystko sprowadza się do tego, że praca jest do bani. I niezależnie od tego, czy używasz podtlenku azotu, narkotyków, znieczulenia zewnątrzoponowego lub innej niejasnej techniki porodowej zaprojektowanej, aby pomóc ci poradzić sobie z bólem, jedynym realnym wyjściem jest, jak to się mówi.

Kiedy będziesz przez to przechodzić, równie dobrze możesz dać szansę nitro. Jest to rzadki sposób bez przywiązania, aby przetrwać najgorsze części pracy. Jeśli to nie działa, podrzuć maskę i przejdź do innej opcji. Ale jeśli to zadziała, będziesz złoty - jeździsz wysoko na chmurze błogiej obojętności, zastanawiając się, dlaczego wcześniej o to nie prosiłeś.

Teraz, jeśli ktoś mógłby wymyślić sposób, by nowe matki były błogo obojętne podczas pierwszego wypróżnienia po porodzie…

Użyłem podtlenku podczas porodu i mówię wszystkim, żeby tego spróbowali
Styl życia

Wybór redaktorów

Back to top button