Aktualności

Odwiedziłem grób mojej matki po raz pierwszy po marszu kobiet i oto, co powiedziałem

Anonim

W niedzielny poranek na Cmentarzu Narodowym w Arlington było niesamowicie szaro. Gdy tylko zobaczyliśmy wejście na cmentarz z małą fontanną przed nim i Dom Arlington na szczycie wzgórza, wszystkie wspomnienia powróciły: w październiku 2012 r. Pochowaliśmy kremacyjne szczątki mojej matki, a ja nie wrócił od. Ale w sobotę wróciłem do Waszyngtonu, po raz pierwszy od czasu jej pogrzebu, na Marsz Kobiet w Waszyngtonie, gdzie dołączyłem do około pół miliona innych kobiet w marszu, aby domagać się, aby nowa administracja szanowała prawa tych, którzy wydawał się być celem podczas kampanii prezydenta Donalda Trumpa. W niedzielę, po największym marszu po inauguracji w historii, po raz pierwszy odwiedziłem grób mojej matki od czasu jej śmierci.

Nie powróciłem do Arlington po pogrzebie mojej mamy prawie pięć lat temu z wielu powodów. Kiedy po raz pierwszy skończyłem studia i zacząłem pracować jako dziennikarz, byłem po prostu zbyt biedny. Ale moim największym powodem, dla którego nie wróciłem, było to, że nie miałem pojęcia, co powiem.

Moja matka była cholerną siłą, delikatnie mówiąc. Służyła w Siłach Powietrznych podczas Operacji Pustynna Burza, kiedy to ona i mój ojciec się spotkali, a potem, kiedy opuściła służbę, aby się mną zaopiekować, tak naprawdę nigdy nie przestała działać. Zawsze wykonywała dziwne prace i zawsze była zaangażowana w naszą społeczność. Matka, która przeżyła przemoc domową i nadużywanie substancji, pomagała młodym ludziom uzależnionym od narkotyków. Po huraganie Katrina wyjechała i zgłosiła się na tydzień do Czerwonego Krzyża w Nowym Orleanie. Gdyby nadal żyła, zdecydowanie byłaby kimś, kogo opisałbyś jako obudzony.

Dzięki uprzejmości Josephine Yurcaba

„Josephine” - mówiła do mnie, gdybyśmy rozmawiali o tym, co chcielibyśmy, żeby się wydarzyło lub zmieniło świat - „Jeśli położysz swoje sh * ts w jednej ręce, a swoje życzenia w drugiej, które wypełnia jedna szybciej? ” W ten sposób powiedziała mi, że jeśli czegoś pragniesz, nie możesz tego po prostu chcieć - musisz natychmiast za tym pójść, albo nie jest to nic warte.

Od czasu wyborów zmagałem się z kolejnymi krokami. Jako ktoś, kto pisze i poświęca się kwestiom sprawiedliwości społecznej, czułem się, jakbym poniósł porażkę, gdy został wybrany Trump. Jako ofiara napaści seksualnej poczułem się ignorowany. W niektóre noce, po tym, jak inna kobieta oskarżyła Trumpa o napaść seksualną (zaprzeczył wszystkim 13), a na Twitterze doszło do konsensusu, że robiła to „dla uwagi”, zwinąłbym się w łóżku i płakałbym i żałował matka była tam, by pocierać mnie po plecach, tak jak kiedyś. Ale tym bardziej chciałbym, żeby tam była i kazała mi się z tego wyrwać.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Josephine Yurcaba
Na grzbiecie mam tatuaż zdania z listu, który do mnie napisała. Wybrałem to miejsce, ponieważ mówiłem ludziom, że to mój kręgosłup - źródło mojej siły. Mówi: „Pewnej nocy, kiedy rozmawialiśmy z tobą, spojrzałem na ciebie i wiedziałem, że pewnego dnia będziesz niesamowicie silny”.

Moja mama była pierwszą osobą, która powiedziała mi, że emocje są ważne - nie tylko moje własne, ale także innych. Kiedy byłem prześladowany w szkole średniej i usiłowałem popełnić samobójstwo, nie nazwała mnie „mięczakiem” ani nie kazała mi „wyssać” ani żadnego innego języka charakterystycznego dla prawicowców. Zamiast tego powiedziała: „Nie będziesz traktowany w ten sposób” i złożyła raporty policyjne przeciwko młodym mężczyznom i kobietom, którzy zostawili w nocy na mój telefon gwałtowne wiadomości głosowe. Zamiast powiedzieć: „Przestań winić wszystkich za własne problemy”, powiedziała: „Poradzimy sobie z tym” i wzięła udział w sesjach terapeutycznych ze mną. Kiedy rano wychodziłam do szkoły, ona mówiła: „Idź, weź ich, Jo”.

Na grzbiecie mam tatuaż zdania z listu, który do mnie napisała. Wybrałem to miejsce, ponieważ mówiłem ludziom, że to mój kręgosłup - źródło mojej siły. Mówi: „Pewnej nocy, kiedy rozmawialiśmy z tobą, spojrzałem na ciebie i wiedziałem, że pewnego dnia będziesz niesamowicie silny”.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Danielle Campoamor
Energię, którą czułem podczas Marszu Kobiet, czułem, gdy patrzyłem, jak mama wstaje, wkładała dżinsy, które była jej własnością przez pięć lat, nakładała błyszczyk w kolorze brązu i trzymała głowę wysoko, gdy ona poszła do pracy w tym czasie lub na spotkanie Anonimowych Narkomanów lub zgłosiła się na ochotnika do domu w połowie drogi.

A po wzięciu udziału w Marszu Kobiet w Waszyngtonie, gdzie otaczały mnie kobiety, które przypominały mi o mojej matce - były organizatorami społeczności, cierpiały z powodu znęcania się, nie chciały się poddać - znów znalazłem tę siłę. Energię, którą czułem podczas Marszu Kobiet, czułem, gdy patrzyłem, jak mama wstaje, wkładała dżinsy, które była jej własnością przez pięć lat, nakładała błyszczyk w kolorze brązu i trzymała głowę wysoko, gdy ona poszła do pracy w tym czasie lub na spotkanie Anonimowych Narkomanów lub zgłosiła się na ochotnika do domu w połowie drogi.

Powoli zbliżyłem się do jej grobu w kolumbarium Arlington w niedzielę rano, jak gdybym spotykał się z przyjacielem, którego nie widziałem od pięciu lat. Czułem, że gdyby tam była, mógłbym spojrzeć jej w oczy, jako równą siłę zmiany. Przez łzy do jej grobu powiedziałem:

Hej. Przepraszam, że tyle czasu zajęło mi odwiedziny. Tęsknię za Tobą.
Maszerowałem dla ciebie wczoraj i dla siebie. Maszerowałem dla ciebie i dla wszystkich kobiet, które znam, które nauczyły mnie słuchać tych, którzy mówią, że są ranni. Maszerowałem dla ciebie i wszystkich kobiet, które powiedziały mi, że cisza nigdy nie jest odpowiedzią.
Dziękuję za udostępnienie mi narzędzi do takiej walki. Ostatnio było naprawdę ciężko. Codziennie dzieją się rzeczy - dobre i złe - które chciałbym wam powiedzieć. Myślę, że jestem gotowy, aby znów ruszyć do przodu.
Dziękuję, że nauczyłeś mnie empatii i nigdy nie pomijasz emocji innych ani moich. Dziękuję, że nauczyłeś mnie, aby zawsze podążać drogą i nigdy nie milczeć tylko dlatego, że ktoś inny wolałby w ten sposób.
Dziękuję, że nauczyłeś mnie znaczenia szacunku - kiedy został zasłużony i komu go dać oraz kiedy rozumiesz, że w ogóle go nie rozumiem.
Dziękuję, że nauczyłeś mnie kochać ze wszystkim, co mam. Kocham Cię.

Moja mama leżała obok mnie i trzymała mnie za rękę podczas płaczu. „Weź to raz dziennie”, powiedziała mi.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Josephine Yurcaba

Kiedy ją odwiedziłem, położyłem dłoń na jej grobie, ponieważ jest to najbliższe, jak mogłem znów trzymać ją za rękę. Powiedziałem jej, że znów ją kocham. Wytarłem łzy i odszedłem, gotowy do walki, po raz kolejny w sposób, który mam nadzieję uczyni ją dumną.

Odwiedziłem grób mojej matki po raz pierwszy po marszu kobiet i oto, co powiedziałem
Aktualności

Wybór redaktorów

Back to top button