Macierzyństwo

Czekałem, aż będę miał 30 lat, żeby mieć dzieci i nigdy nie będę tego żałować

Anonim

Kiedy ludzie mówią o zajściu w ciążę po 30 roku życia, wydaje się, że słyszysz tylko złe wieści związane z problemami z płodnością lub zagrożeniami dla zdrowia związanymi z poczęciem w późniejszym życiu. I chociaż takie ryzyko istnieje, absolutnie nie żałuję, że czekam, aż moje 30 lat będzie mieć dzieci. Myślę, że to jedna z najlepszych decyzji, jakie kiedykolwiek podjąłem.

Kiedy wyszłam za mąż w wieku 21 lat, nie planowałam dokładnie poczekać 9 lat przed poczęciem, ale czułam, że mam dużo czasu, aby pomyśleć o założeniu rodziny, więc pozwoliłam, aby stało się to, gdy było to właściwe. Dla mnie było to dopiero, gdy miałem 30 lat.

Jednak moi rodzice nie widzieli tego dokładnie. Robiliby niezliczoną ilość nieodpowiednich komentarzy na temat mojego wnuka. „Czy nie chcesz doświadczać bycia matką?”, Zapytała moja mama. Nigdy nie mogłem sprawić, by zrozumiała, że ​​bardzo tego pragnęłam, ale że chcę to zrobić we własnym czasie i zrobić to, kiedy poczuję się gotowa.

Wakacje były dla nas szczególnie trudne. Trudno mi było spędzać czas z rodziną, gdy nie słyszeliśmy, jak wkurzyli nas na temat „tego, co na świecie robiliśmy cały czas na rękach bez dzieci”. Czuliśmy się, jakbyśmy byli potępieni, gdybyśmy tak zrobili, potępieni, gdybyśmy tego nie zrobili: w końcu, jeśli zajdziesz w ciążę młodo, ludzie będą się wstydzić za to, że nie „żyją życiem” więcej, a jeśli zajdziesz w ciążę w późniejszym okresie życia, „ Nieuchronnie zawstydzę się, że czekasz zbyt długo.

Nie tylko moi rodzice porzucili wskazówki na temat tego, że mój mąż i ja mam dzieci. Nawet na naszym ślubie słyszeliśmy, jak goście mówili nam, że powinniśmy „zacząć pracować nad zrobieniem dziecka” po tym, jak podziękowaliśmy im za przybycie. Chociaż te komentarze prawdopodobnie miały być żartem, dorastałem w małomiasteczkowej, wiejskiej, południowej konserwatywnej kulturze, więc wiedziałem, że przynajmniej częściowo były przeznaczone na poważnie.

Tak czy inaczej, nie zgodziłem się z pomysłem, że kiedy jesteś żoną, musisz natychmiast zostać matką lub nie jesteś uważany za osobę kompletną. Chociaż nie zgadzam się z tym, że bycie żoną i mamą jest niesamowite, mam problem z kulturowym lub rodzinnym naciskiem na kobiety, aby były takimi rzeczami.

Jednym z powodów, dla których tak bardzo naciskałem na dzieci w młodym wieku, jest to, że moi rodzice wzięli ślub w wieku 19 lat i mieli mnie w wieku 20 lat. Czułem, że oczekują od mnie czegoś podobnego. Przyznaję, że kiedy dorastałem, podobało mi się to, że mam młodą mamę. Miała zaledwie 35 lat, gdy miałem 15 lat, więc nieznajomi często ją pytali, czy jest moją starszą siostrą, i zawsze wydawało się, że była w stanie nawiązać kontakt ze mną i moimi przyjaciółmi.

Ale były też rzeczy, które nie podobały mi się w posiadaniu młodej mamy. Moi rodzice spędzili swoje lata 30. na „rozpracowywaniu” swojego życia, co zwykle wymagało częstej zmiany miejsca pracy. Oznaczało to, że musiałem trzy razy zmieniać szkołę średnią, kiedy byłem nastolatkiem. W rezultacie często żałowałem moich rodziców, że nie „odkryli” swoje życie, zanim zostali rodzicami, szczególnie dlatego, że otwarcie podzielili się ze mną swoimi problemami i frustracjami.

Moje doświadczenie z młodymi rodzicami jest w dużej mierze powodem, dla którego tak długo czekałem na zajście w ciążę.

Moje doświadczenie z młodymi rodzicami jest w dużej mierze powodem, dla którego tak długo czekałem na zajście w ciążę. Wiedziałem, że nie było racjonalnym oczekiwaniem, aż stanę się idealną istotą ludzką, zanim sprowadzę dziecko na świat, ale czułem, że pewne rzeczy mój mąż i ja moglibyśmy sobie poradzić zanim zostanę rodzicami. Musieliśmy nauczyć się radzić sobie w trudnych sytuacjach i aktywnie pracować nad radzeniem sobie z naszymi temperamentami i emocjami, aby nasze własne dzieci nie musiały być świadkami naszych nieporozumień ani frustracji życiowych, jak to widziałem u moich rodziców.

Mój mąż i ja spędziliśmy dużo czasu na rozwiązywaniu problemów w naszym małżeństwie, zanim poczuliśmy się gotowi na dzieci. Pewnej nocy szykowaliśmy się do łóżka i rozmawialiśmy o naszej wspólnej przyszłości i jakoś wiedziałem, że oboje czujemy się gotowi i podekscytowani rodzicielstwem. Jednak ze względu na naszą pracę i wcześniejsze zobowiązania zajęło nam jeszcze dwa lata, zanim zaczęliśmy próbować zajść w ciążę.

Jestem wdzięczny, że czekałem na dzieci, ponieważ fundament, który zbudowałem w latach dwudziestych, pomógł mi stać się matką, którą chcę być.

Jestem teraz 32-letnią mamą dla 15-miesięcznej córki. Nadal nie jestem do końca dojrzały i nie radzę sobie z wszystkim doskonale przed moją córką. Niemniej jednak jestem wdzięczny, że czekałem na dzieci, ponieważ fundament, który zbudowałem w latach dwudziestych, pomógł mi stać się matką, którą chcę być. Nie wyobrażam sobie, jak by to było emocjonalnie mieć moje pierwsze dziecko, gdy miałem 20 lat, tak jak moja mama. Ale o to chodzi: jest wiele kobiet, które mają małe dzieci i pogodzą się z tym. Wszyscy mamy inną historię. Moi rodzice mają swoją historię. Mam swoje.

W końcu mój mąż i ja chcielibyśmy mieć więcej dzieci i rozmawialiśmy o zajściu w ciążę w następnym roku. Ale zdaję sobie sprawę, że jeśli teraz spróbuję zajść w ciążę, będzie to trudniejsze. Poproszę moje ciało, aby przeszło kolejną ciążę, poród i poród w czasie, gdy ciało kobiety ma tendencję do zmniejszania się płodności; będzie również wyższe ryzyko powikłań. To powiedziawszy, uważam, że dobre zdrowie jest również sposobem myślenia i zamierzam zachować pozytywne nastawienie do narodzin dzieci po trzydziestce. Chodź co, nigdy nie będę żałować czekania, ponieważ zmieniło mnie to w mamę, którą chciałem być.

Czekałem, aż będę miał 30 lat, żeby mieć dzieci i nigdy nie będę tego żałować
Macierzyństwo

Wybór redaktorów

Back to top button