Rodzicielstwo

Chcę, aby moje dzieci cieszyły się seksem, a saga Aziz pokazuje, jak ważne jest nauczanie zgody

Anonim

Kiedy po raz pierwszy przeczytałem o seksualnym spotkaniu kobiety o imieniu „Grace” z Azizem Ansari, byłem zalany nieustannymi myślami i emocjami. Stanowiło to punkt zwrotny, ponieważ rozmowa nie dotyczy już czegoś strasznego, co spotkało kogoś sławnego; chodzi o pozornie uniwersalne doświadczenie dobrego i złego seksu. Najgorsza noc w życiu Grace brzmi jak wiele moich nocy. Jasne, musimy uczyć zgody. Uświadomiliśmy sobie, że po pierwszej fali przerażających napaści seksualnych wyszło na jaw. Ale tutaj jest teraz bardziej skomplikowany przypadek rozmowy o zgodzie z naszymi dziećmi. Ponieważ nie chcemy, aby nasze dzieci unikały napaści, chcemy, aby uczyły się, jak nawigować przyjemne doświadczenia seksualne z innymi ludźmi. Wiem, że chcę lepiej dla moich dzieci niż to, czego doświadczyłem.

Nie przypominam sobie, by kiedykolwiek słyszałem słowo „zgoda”, kiedy dorastałem, nie mówiąc już o zrozumieniu, co to słowo naprawdę znaczyło. Wiadomości, które otrzymałem na temat seksu, były bardziej osobliwe: sytuacje były czarno-białe, a jako kobieta, która sama się identyfikuje, musiałam być odpowiedzialna za ich przebieg. Zamiast więc dowiedzieć się, że mam prawo powiedzieć „tak” seksu i zrezygnować z tego „tak” w dowolnym momencie, dowiedziałem się, że mam obowiązek powiedzieć „nie” seksu. Bez względu. Nie chodziło tylko o ustalenie moich osobistych granic, chodziło o ustalenie, czy jestem „dobrą dziewczyną” i, cóż, wiedziałem, czego społeczeństwo ode mnie oczekuje.

Chcę, aby moje dzieci cieszyły się seksem, a saga Aziz pokazuje, jak ważne jest nauczanie zgody
Rodzicielstwo

Wybór redaktorów

Back to top button