Styl życia

Byłem namiętną mamą 1, ale jestem b-mamą 2

Anonim

Byłem uczniem honorowym, zgadzając się z teorią mojej szkoły, że jeśli ciężko pracuję i studiuję, dostanę dobre oceny. I chociaż nie byłem oceniany na życie po ukończeniu college'u, lubiłem występować na wysokim poziomie w miarę postępu kariery. Szczyciłem się tym, że jestem hojnym partnerem dla mojego męża. A kiedy urodziło się moje pierwsze dziecko, zdecydowanie się uczyłem i ciężko pracowałem, aby upewnić się, że robię wszystko, co w mojej mocy, za moją nową małą opłatę. Ale kiedy byłem namiętną mamą jednego, byłem B-minus (w najlepszym razie) mamą dwóch.

To naprawdę sprowadza się do matematyki; Jestem jedną osobą i jeśli moja energia i uwaga są wymagane przez dwie osoby (obie wijące się nago na podłodze i walczące o to, kto pierwszy wejdzie do wanny), to w 100 procentach stracę moje sh * t i noc zakończy się krzykiem i płaczem i nikt się nie posprząta.

Ok, to nie jest dokładna formuła, ale masz pomysł.

Z jednym dzieckiem żyłem najlepszym życiem mojej mamy. Z dwójką dzieci musiałem obniżyć poprzeczkę, jeśli nie chciałem czuć się ciągłą porażką.

Zanim urodziła się moja córka, miałem czas na planowanie. Przebadałem wszystkie produkty dla dzieci, które według mnie byłyby potrzebne (i zarejestrowałem się na zbyt wiele rzeczy, których ostatecznie nie używaliśmy). Wyprałam maleństwa i starannie ułożyłam je w szufladzie. Kiedy się urodziła, wprowadziłem nas w rutynę karmienia i spania i chociaż nigdy nie czułem się w pełni wypoczęty lub kontrolowany (dlaczego teraz płacze?), Przynajmniej czułem, że mogę być jej wrażliwy na każdą potrzebę, kiedy byłem z nią.

Dzięki uprzejmości Liza Wyles

To uczucie trwało dwa lata i osiem miesięcy. Potem urodził się jej brat.

W tym momencie moja córka zrezygnowała z drzemki. Żadne z nas nie było gotowe, ale nie mogłem dłużej spędzić prawie godziny, próbując ją zdołować, kiedy miałem miauczące niemowlę w ramionach po upływie 2 tygodni urlopu męża. Zrozumiałem też więcej czasu na ekranie; jeden odcinek Elmo's World przerzucił się na trzy, gdy złapano mnie na sesji karmienia gromadką z jej młodszym bratem.

Dzięki uprzejmości Liza Wyles

W miarę, jak się starzeją, nie przestaję starać się o mój A-plus w rodzicielstwie, ale nauczyłem się radzić sobie z moimi oczekiwaniami. Robię to, przyznając, że wszyscy ludzie w naszym domu nie mogą być szczęśliwi przez cały czas. W rzeczywistości szczęście jednego dziecka jest uzależnione od nędzy drugiego dziecka. Jeśli mój syn ma ustawionych kilka playdate'ów, jestem najgorszą matką na świecie w oczach mojej córki. Jeśli mojej 10-letniej córce przysługuje kilka dodatkowych minut przed snem, aby dopingować swoich rodziców, gdy gramy w kwaterę główną w Ciekawostkach, mój 7-letni syn rzuca się na łzy. Dodatkowym rodzicielstwem byłoby, gdy oboje dzieci będą spać kooperacyjnie i spokojnie. Więc jestem konsekwentny B-minus w dziale przed snem. I, cóż, większość innych działów.

Nie zawsze sprawdzam zadania domowe wszystkich (nie sądzę też, że powinienem, biorąc pod uwagę wiek moich dzieci i fakt, że wiedzą, czego się od nich oczekuje, jeśli chodzi o szkołę). Mój syn miał na sobie nieco za małą kurtkę, ponieważ nie zdawałem sobie sprawy, że urósł (to jakoś fakt o dzieciach, o których wygodnie zapominam, ponieważ nie lubię krwawić pieniędzy na ubrania noszone tylko przez kilka osób miesiącami). Udaję, że nie zauważam, kiedy moja córka bawi się w Music.ly po godzinie 20:00, mimo że jest to czas odcięcia dla ekranów w naszym domu, tylko dlatego, że nie mam energii, aby poradzić sobie z konfliktem po długim czasie dzień roboczy. Powinienem zmusić ich do zjedzenia na kolacji więcej niż jednego kęsa zielonej rzeczy, ale mam taką walkę.

Ostatnio stałem się znacznie bardziej OK z moim statusem B-minus. Uświadomiłem sobie, że zwrot z inwestycji (zwrot z inwestycji) bycia mamą A-plus nie był tego wart. Musiałbym przekierować tyle energii z powrotem na moje dzieci, aby ich życie (a może moje życie) było trochę lepsze. Moje dzieci są zdrowe, więc po co męczyć się znacznie bardziej, aby w ciągu tygodnia zjadły tylko kilka owoców i warzyw? Są lepsi niż studenci B-minus, więc chociaż chciałbym, aby naprawdę osiągnęli swój potencjał, dobrze sobie radzą, mając czas na mecze piłki nożnej i tańca oraz losowe zajęcia towarzyskie. Nie biorę czynnego udziału w PTA, ponieważ pracuję w pełnym wymiarze godzin i staram się również prowadzić trochę życia towarzyskiego, ale opiekuję się wycieczką klasową dla każdego dziecka przynajmniej raz w roku i co roku wypisuję czek na zbiórkę Szkoła publiczna.

Byłem namiętną mamą 1, ale jestem b-mamą 2
Styl życia

Wybór redaktorów

Back to top button