Strona główna

Inni rodzice zawstydzili mnie za to, że jestem mamą polamorous

Anonim

Wystąpienie jako wielobarwne było jak wyjście dziwaczne. Byłem tym, kim byłem przez cały czas: po prostu nie zdawałem sobie z tego sprawy, dopóki nie miałem 25 lat. Nie wyszedłem w żaden formalny sposób i nie ogłaszałem żadnych ogłoszeń w mediach społecznościowych. Po prostu zacząłem mówić bardziej otwarcie o moim partnerze i innych ludziach, z którymi się umawiałem.

Chociaż czuję się swobodnie z otwartością na temat mojej poliamorii, nauczyłem się, że nie dotyczy to wielu moich rodziców. Kiedy rozmawiam o dynamice mojej rodziny, często spotykam się z odpowiedziami, które kwestionują, w jaki sposób poliamoria może być zdrowa dla moich dzieci lub jak może być zdrowa dla mnie. Niemal natychmiast po tym, jak wyszedłem jako poliamoryczny, po cichu się za to zawstydziłem.

Margaret E. Jacobsen

Po raz pierwszy zainteresowałem się poliamorią, kiedy byłem jeszcze żonaty, kiedy wraz z moim byłym mężem próbowaliśmy otworzyć nasz związek. Był niechętny, ponieważ w pełni wierzył w monogamię. Byłem oszołomiony, ponieważ czułem, że rezonują ze mną zasady niemonogamii. W końcu mamy wiele przyjaźni, wiele dzieci, a nawet wiele miłości w ciągu naszego życia. Sensowne byłoby, abyśmy mogli również jednocześnie nawiązywać intymne, miłosne relacje z innymi ludźmi.

Zamiast jednak uczyć się, jak wyglądały niemonogamiczne relacje, rzuciliśmy się w wir walki. Nasze interakcje ze sobą i ludźmi, z którymi próbowaliśmy się umawiać, były chaotyczne i bolesne. Zraniono uczucia i wysunięto żądania, które nigdy nie były częścią naszych wytycznych. Zamknęliśmy nasz związek, co mnie rozczarowało, ponieważ wiedziałem, że nie powinienem być monogamiczny. Zacząłem więc badać poliamorię na temat tego, co to znaczy być osobą, która ma wielu partnerów. Potwierdziłem sobie, że tak chciałem i potrzebowałem nawiązywać relacje.

Ważne było, że żyję autentycznie, co obejmowało dzielenie się częściami mojego randkowego życia z innymi ludźmi.

Po tym, jak dowiedziałem się, że mój były mąż nie może być ze mną wielobarwny, i zdając sobie sprawę, że nie mogę być z nim monogamiczny, rozdzieliliśmy się. Mieliśmy kilka innych podstawowych problemów, ale ten wydawał się być dla nas największą przeszkodą. Na początku zastanawiałem się, czy to był dla mnie właściwy wybór, ale każdego dnia oddalałem się od małżeństwa, tym wygodniej było mi podejmować decyzję.

Kiedy mój były mąż i ja opowiadaliśmy naszym dzieciom o naszym rozstaniu, wspominaliśmy, że umawialiśmy się z innymi ludźmi. Chcieliśmy od razu rozpocząć rozmowę na temat poliamorii. Czytałem o poliamorii i dowiedziałem się, że wiele rodzin zachowuje swoją poliamorię w tajemnicy, ponieważ boją się, co to może znaczyć dla ich dzieci i ich pracy. Jednak dla mnie ważne było, aby żyć autentycznie, co obejmowało dzielenie się częściami mojego randkowego życia z innymi ludźmi.

Dzięki uprzejmości Margaret E. Jacobsen

Nie jestem najbardziej zaangażowanym rodzicem w szkole moich dzieci, więc rzadko rozmawiam o braku monogamii z rodzicami przyjaciół moich dzieci. Jednak mam wielu przyjaciół, którzy są również rodzicami takimi jak ja, i powiedziałem wielu z nich, że badam nie-monogamię. Na początku śmiali się z tego, zadawali pytania, a potem żartowali. Ale założyłem, że w końcu dojdą do tego, że będzie to częścią mojego codziennego życia.

Niestety tak nie było. Siedziałem z przyjacielem podczas playdate i rozmawiałem o naszych związkach. Następnie wspomnę o obu moich partnerach, a rozmowa zostanie przerwana, po czym nastąpi coś, co brzmiało jak przesłuchanie.

To bardzo frustrujące, gdy inni pytają, jak wytłumaczę im mój „styl życia”. „Taki sam sposób, w jaki rozmawiasz ze swoimi dziećmi o swoim monogamicznym związku” - zwykle mówię.

Powoli przyzwyczaiłem się do pytań typu: „Kiedy ta faza się dla ciebie skończy? Dlaczego ludzie chcą zjeść ciasto i je zjeść? Dlaczego nie możesz zadowolić się tylko jedną osobą?” Nie mam nic przeciwko udzielaniu odpowiedzi na te pytania ani nie przeszkadza mi możliwość edukowania innych na temat alternatywnych sposobów nawiązywania relacji. Ale zrobiłem i nie mam nic przeciwko unieważnieniu moich związków, po prostu dlatego, że nie pasują one do ideału, z którym wszyscy dorastaliśmy.

Chciałbym, żeby ludzie zdali sobie sprawę, że związek innej osoby z partnerem jest właśnie taki - ich związek. Nie do mnie należy uznanie tego za nieważne lub stwierdzenie, że ich obawy nie są prawdziwe. Jednak często broniłem swoich związków, próbując udowodnić ich ważność tym, którzy tak bardzo chcą je obalić.

Dzięki uprzejmości Margaret Jacobsen

To niezwykle frustrujące, gdy inni pytają, jak wytłumaczę moje „życie” moim dzieciom. „Taki sam sposób, w jaki rozmawiasz ze swoimi dziećmi o swoim monogamicznym związku” - zwykle mówię. Moje dzieci są świadome, że moje życie jest otwarte dla wielu osób. Dało im to podstawy do samodzielnego budowania tego rodzaju życia.

Czasami martwię się o to, jakie będzie to doświadczenie dla moich dzieci, gdy się zestarzeją, a ich rówieśnicy stają się bardziej świadomi faktu, że moje dzieci mają około pięciu postaci rodzicielskich: ja, ich tata, partner ich taty i mój dwóch partnerów. Chociaż może to wydawać się nam „normalną” rodziną, wiem, że nie będzie to wydawać się „normalne” dla tych, którzy nie rozumieją poliamorii.

Martwię się, że dzieci na placu zabaw szybko podejmują założenia i są wobec nich okrutne, ale potem pamiętam, jak wiele miłości otacza moje dzieci na co dzień. Ich „normalność” nie jest „normalna”, jakiej doświadcza większość ludzi, ale są tak głęboko kochani i dbani o to, że nie zastanawiają się nad tym dwa razy.

Inni rodzice zawstydzili mnie za to, że jestem mamą polamorous
Strona główna

Wybór redaktorów

Back to top button