Zabawa

Nie byłam pewna, czy mogę być troskliwą, nieustraszoną mamą, na którą zasługują moje dzieci

Anonim

Czy pamiętasz te dziewczyny, które wydawały się urodzonymi mamami? Od najmłodszych lat sączyli instynkt macierzyński, karmiąc, kąpiąc się i kołysząc swoje laleczki o różowych policzkach oraz dyscyplinując młodsze rodzeństwo w swoich najbardziej autorytatywnych głosach. Dorośli zawsze uśmiechali się z aprobatą w ich kierunku i stali się najbardziej zaufanymi opiekunkami w młodości; przysłowiowych pasterzy do stad pobliskich dzieci, jeśli wolicie.

Ha! Um … tak, nigdy nie byłem jedną z tych dziewczyn. Wymieniłem swoje lalki na zabawki, które uważałem za bardziej interesujące, lub odciąłem wszystkie włosy z tych, które zachowałem, aby zobaczyć, czy odrosną. Nikt nigdy nie nakłonił mnie do szybkiego wybierania jako opiekunki do dziecka, a moją szarpiącą kolana reakcją na płaczące dzieci było założenie słuchawek, aby zagłuszyć hałas. Przypuszczalnie, czymkolwiek był ten urodzony odruch matczyny, nie miałem go.

Moja mama jest moim biegunowym przeciwieństwem w tym dziale. Dorastając, była bardzo praktyczna, pozostając w domu z moim bratem i mną jako dzieci i pilnując kuzynów, sąsiadów i przyjaciół. Już jako dziecko dziwiłem się, jak wiele ona mogła spokojnie osiągnąć w ciągu jednego dnia. Mogła gotować obiad z dwoma maluchami owiniętymi wokół nóg, jednocześnie pytając tatę o pracę i jednocześnie przygotowując się na następny dzień. Patrząc z zewnątrz, jej życie wydawało się delikatnym balansowaniem, które opanowała na tyle sprawnie, że wydawało się to łatwe. W niektóre dni sprawiała nawet przyjemność.

Dzięki uprzejmości Kate Brierley

Nigdy nie przestałem się zastanawiać, jak moja mama robi to wszystko, lub żałować, że nie będę tak samo opiekuńczą, nieustraszoną i całkowicie kontrolowaną mamą dla moich dzieci. Oczywiście, jeśli szybko przejdziesz do 2013 r., Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem mały różowy znak plus na teście ciążowym, nie zdziwisz się, gdy dowiem się, że natychmiast wybuchłem zimny pot i moja głowa zaczęła się kręcić. Czy byłem w stanie zaoferować mojemu dziecku taką samą pewność siebie, jaką dała mi mama? Czy rodzice nie powinni być zobowiązani do spełnienia innych warunków, zanim pozwolą im wychować innego człowieka? Ledwo pamiętam, żeby nakarmić mojego kota!

Jeleń w światłach, zwierzyłem się mamie. Byłam w ciąży! I byłem podekscytowany. I przerażony. I nie do końca przekonany, że byłem przygotowany na to wyzwanie.

W prawdziwej mamie zapewniła mnie, że to, co czuję, było naturalne, i kazała mi czekać, aż dziecko tu będzie, kiedy mój instynkt przejmie władzę. Co jeśli nie sądzę, że jestem matką? Przypomniała mi, że mam cechy, które dobrze przełożą się jako mama. Jestem miły, zorganizowany, zorientowany na rodzinę, odpowiedzialny i kochający. W moim niespokojnym teście po ciąży nie zadałem sobie trudu uświadomienia sobie znaczenia tych cech. Moja mama miała rację.

Byłam w ciąży! I byłem podekscytowany. I przerażony. I nie do końca przekonany, że byłem przygotowany na to wyzwanie.

Czując krótki przypływ spokoju, wciąż przesypywałem ją kolejnymi pytaniami, które coraz bardziej wypaczały ją z podekscytowania na niepokój: „Czy nadal będę się czuł jak ja?” „Jak poradzę sobie z pracą i życiem rodzinnym?” „Jak to zrobiłeś, cała macierzyństwo?

Ostatnie pytanie przyniosło nie tylko odpowiedź, ale nowe spojrzenie na to, jak powinienem podejść do macierzyństwa. Moja mama przypomniała mi, że kiedy utrzymujesz kontrolę, twoja pewność siebie staje się niewzruszona, a żeby ją zdobyć, będę musiał znaleźć własną równowagę jako mama. Przypomniała sobie to samo wyzwanie znalezienia równowagi jak nowa mama, a potem znowu jako matka dwójki dzieci. Jako pracująca mama, a następnie jako mama pozostająca w domu. Dla niej równowaga była ciągłym postępem i prawdopodobnie dla mnie byłaby taka sama.

Dzięki uprzejmości Kate Brierley

Szczerze mówiąc, nasza rozmowa pozostawiła więcej pytań niż odpowiedzi. Już w trakcie przygotowań do macierzyństwa pomysł utrzymania równowagi wydawał się odległym snem. Ale potem przypomniałem sobie małe, proste rzeczy, które moja własna mama zrobiła dla siebie, takie jak posiłki, które układała na stole, dzień po chaotycznym dniu, kiedy dorastaliśmy. Gotowanie było czymś, co lubiła i robiła dla swojej rodziny i dla siebie.

Przypomniałem sobie, jak codziennie znajdowała czas na rozmowę z mężem, kiedy wszedł do drzwi. Był jej partnerem i miłością jej życia.

Przypomniałem sobie kolacje z przyjaciółmi, na które powiedziała „tak”, ponieważ noc pełna śmiechu z dziewczynami może zrobić dobry świat.

Nie znaczy to, że w tamtych czasach nie miała maluchów wymagających rzeczy, ale zdałam sobie sprawę, że moja mama zachowała równowagę, nadając priorytet temu, co według niej powinna, i świadomie znajdując czas na rzeczy, które były dla niej ważne. Powiedziała mi, że robienie tych rzeczy dało jej pewność bycia troskliwą, nieustraszoną mamą, do której teraz aspirowałem.

Zanim urodził się mój pierwszy syn, wciąż nie byłem pewien, czy mogę być mamą, na którą zasłużył, ale wkroczyłem w rolę mamy o wiele bardziej naturalnie, niż się spodziewałem. Moi synowie mają dwa i cztery lata, a ja wciąż regularnie wzywam mamę do pozytywnego wzmocnienia. Jak czas, kiedy przyszła jej na ratunek, by zostać z moim najstarszym, gdy przez całą noc był chory i wszyscy zaspaliśmy następnego dnia, prawie spóźniając się do pracy. Lub poleca AVEENO® Baby do pielęgnacji skóry, ponieważ udowodniono, że ich kojące produkty nawilżają i łagodzą suchą skórę dziecka.

Nauczyłem się zachowywać równowagę między byciem mamą mojego dziecka a byciem zwykłym starym mną - ponieważ to jest dla mnie dobre, a to, co jest dobre dla moich dzieci. Gotowałem, bo lubię gotować. I powiedziałem „tak” nocom z przyjaciółmi, ponieważ to jest dobre dla mojej duszy. Te doświadczenia nauczyły mnie, że cała „troskliwa” część rodzicielstwa przychodzi naturalnie, ale „nieustraszona” część z czasem narasta. Chodzi o zaufanie do swoich instynktów, podróż, którą jedziesz i świadomość, że jesteś dokładnie tym, czego potrzebuje Twoje dziecko - niezależnie od tego, czy dorastałeś, czy nie.

Nie byłam pewna, czy mogę być troskliwą, nieustraszoną mamą, na którą zasługują moje dzieci
Zabawa

Wybór redaktorów

Back to top button