Tożsamość

Obejrzałem moją koronkę i szczerze mówiąc, uważam, że każda mama powinna rzucić okiem

Anonim

Kiedy byłam w ciąży z moim pierwszym dzieckiem, byłam twoją kwintesencją chrupiącej przyszłej mamy. Chciałem mieć jak najbardziej „naturalne” doświadczenie ciąży i porodu. Zobaczyłem hipisowską pielęgniarkę-położną, która podkreśliła znaczenie poznania mojej zmieniającej się anatomii, kupiła mi kopię naszych ciał, naszej ciąży i nauczyła mnie, jak używać lustra do badania mojej sromu, wykonywania masażu krocza i sprawdzania mojej szyjka macicy do rozszerzenia. Kiedy nadszedł czas, by naciskać, spytała mnie, czy chcę oglądać koronę mojego dziecka, i oczywiście odpowiedziałem „tak”. Jestem tutaj, aby powiedzieć wam, że to było niesamowite, przyjaciele i chociaż nie jestem w interesie mówienia innym ludziom, co robić podczas porodu i porodu, bardzo go polecam. Tak, nawet wy, mamy, które są o wiele mniej „chrupiące” i nie powiedziałyby czegoś takiego jak „skontaktowanie się z moim ciałem”, myślę, że powinniście spróbować.

Oglądanie mojej małej korony było jednym z najbardziej surrealistycznych i złych doświadczeń w moim życiu. Chociaż większość uważa, że ​​widok dziecka wychodzącego z ciała kobiety przez pochwę jest „obrzydliwy”, był niesamowity i wzmacniający. Widziałem w czasie rzeczywistym całą pracę, którą włożyłem w ciągu 40 tygodni (mniej więcej) ciąży i godzin po godzinach porodu. Ale oglądanie mojej korony nie tylko stanowiło mocny moment, ale miało ogromny wpływ na moją zdolność wypychania dziecka na świat. Po 22 godzinach porodu możesz się założyć, że wiesz, na co byłam gotowa spotkać moje dziecko, ale wypchnięcie jej z pochwy było znacznie trudniejsze, niż sobie wyobrażałem. Po prostu nie mogłem tego rozgryźć … dopóki nie zobaczyłem, co się dla mnie dzieje.

Dzięki uprzejmości Stepha Montgomery

Powiedziałem „tak” znieczuleniu zewnątrzoponowemu podczas porodu, co nie było moim planem, ale było dokładnie tym, czego potrzebowałem, aby do tego stopnia, że ​​byłem gotowy wypchnąć moje dziecko na świat. Ale chociaż jestem tak wdzięczny, że mogłem mieć znieczulenie zewnątrzoponowe, kiedy tego potrzebowałem i chciałem, wybór ten oznaczał również, że nie mogłem dokładnie poczuć wszystkiego, co robi moje ciało lub moje dziecko. Kiedy próbowałem naciskać, czułem się, jakbym właśnie kupował, a po kilku mocnych próbach powiedziano mi, że tak naprawdę nie robię postępów. Co najmniej zniechęcające, nie mówiąc już o wyczerpaniu.

Nie zamierzam kłamać, obserwowanie mojej małej korony na początku było zdecydowanie szokujące.

Ponieważ nie byłem w stanie wypchnąć dziecka tak skutecznie, jak się spodziewałem, moja położna zasadniczo „odrzuciła” znieczulenie zewnątrzoponowe, aby poczuć koronę dziecka. Jasne było, że mogłem wyczuć, co się dzieje, ale nadal nie byłem w stanie wyobrazić sobie, co się dzieje. Czułem się jak płonący ogień, a nie ja mając dziecko. Mimo to starałem się unieść, zacisnąć zęby, a w trakcie tego procesu byłem bardzo winny wbijania paznokci w rękę męża. A ponieważ czułem wszystko, krzyczałem tak głośno, że prawdopodobnie zaburzyłem cały oddział porodowy i porodowy. A jednak nic. Moja córka zstąpiłaby tylko po to, by znów wślizgnąć się w górę.

Najwyraźniej wszystko, co pchnąłem, to złamanie każdego naczynia krwionośnego na moich policzkach.

Dzięki uprzejmości Stepha Montgomery

Wtedy moja pielęgniarka zapytała mnie, czy pomoc wizualna może pomóc. Sprowadziła gigantycznego, wolnostojącego zwierciadło i ustaw go pod kątem, abym mógł zobaczyć wszystko, co widziała. Nie zamierzam kłamać, obserwowanie mojej małej korony na początku było zdecydowanie szokujące. Moja srom była czerwona, krwawiąca i spuchnięta nie do uwierzenia. Byłem pokryty potem, krwią i płynem owodniowym. Nigdy wcześniej nie widziałem mojej sromu, ud ani brzucha pod tym konkretnym kątem i nie był to ładny obraz … przynajmniej z mojej wyczerpanej, ciężarnej i desperacko próbującej porodu perspektywy.

Chciałem zobaczyć, jak wydostaje się z mojego ciała, pokrytego płodami, krwią i wszystkimi innymi płynami ustrojowymi, które umożliwiają ciążę, poród i poród.

Ale potrzebowałem zobaczyć maleńką głowę mojej córki pełną ciemnych włosów. Położyłem się na lewej stronie, położyłem stopę na ramieniu położnej i pchałem, jak nigdy wcześniej. Mogłem zobaczyć swoje postępy w lustrze i wreszcie wypchnąć moje dziecko z pochwy do rąk położnej. Kilka chwil w moim życiu było jeszcze bardziej niesamowitych i miałem szczęście oglądać to wszystko.

Dzięki uprzejmości Stepha Montgomery

Od tego czasu obserwowałem, jak każde moje dziecko przychodzi na świat. W drugiej sekundzie i po tym, jak zostałem wcześniej wywołany na stan przedrzucawkowy, poprosiłem o lustro. Wiedziałem, że może to mieć ogromny wpływ na moją zdolność skutecznego pchania. Przypomniałem sobie również, jak niesamowity był po raz pierwszy, i nie chciałem przegapić bliskiego i osobistego narodzin mojego syna. Widziałem go koronującego, raz popchniętego i dosłownie złapałem własne dziecko, zanim moja położna miała okazję się odwrócić.

Nigdy nie zapomnę, jak moje dzieci przychodzą na świat.

I z moim najmłodszym, i pomimo tego, że wiem, co moje ciało może zrobić i jak naprawdę się czuję, wiedziałem, że nie chcę przegapić oglądania, jak wchodzi na świat. Chciałem zobaczyć, jak wydostaje się z mojego ciała, pokrytego płodami, krwią i wszystkimi innymi płynami ustrojowymi, które umożliwiają ciążę, poród i poród. Kiedy więc nadszedł czas, by naciskać, poprosiłem o obejrzenie go w koronie. Znowu niezapomniane.

Dzięki uprzejmości Stepha Montgomery

Nie twierdzę, że zbliżenie się do ciała, sromu i dziecka jest dla każdego. I nie mówię, że powinieneś prosić o największe lustro w okolicy tylko dlatego, że pomogło mi to narodzić moje dzieci. Ale oglądanie korony moich dzieci było tym, czego potrzebowałem, aby przekroczyć przysłowiową linię mety i poznać moje miłości po trzech całkowicie różnych ciążach i doświadczeniach porodowych. Nauczyło mnie także, jak niesamowite jest moje ciało i jak niesamowita jestem; fakt, który często gubi się u nowych mam, nawet po tym, jak robią coś tak inspirującego jak poród. Mam na myśli, dosłownie wyhodowałem trzech ludzi w moim ciele, a potem patrzyłem, jak przyszli na świat i jak stałem się ich mamą. Moi przyjaciele, to nie robi się tak źle.

Tak, więc bardzo polecam obejrzeć koronkę dziecka, jeśli będzie taka możliwość. Nigdy nie zapomnę, jak moje dzieci przychodzą na świat.

Obejrzałem moją koronkę i szczerze mówiąc, uważam, że każda mama powinna rzucić okiem
Tożsamość

Wybór redaktorów

Back to top button