Jedzenie

Podczas karmienia piersią wybrałam mleko bez mleka i oto, jak poszło

Spisu treści:

Anonim

Nigdy tak naprawdę nie byłem na szaleństwie. Przez krótki czas próbowałem Paleo, ale zdałem sobie sprawę, że wolę umiar i równowagę niż zasady i ograniczenia. Zawsze walczyłem ze swoją wagą, więc znając siebie i sposób pracy, wiem, że nie radzę sobie z restrykcyjnym jedzeniem, ponieważ gra z moimi emocjonalnymi przywiązaniami do jedzenia: jem, kiedy jestem szczęśliwy, jem, kiedy jestem smutny, a ustalanie „zasad” tego, co mogę, a czego nie mogę jeść, nauczyłem się, nie jest sposobem na życie. Dlatego bardzo się staram trzymać z dala od diet, które mówią mi, co mogę, a czego nie mogę jeść. Potem miałam swoje drugie dziecko i do tej pory rzuciła mi wyzwanie i moją zdolność do zmian bardziej niż kiedykolwiek myślałem, że to możliwe - szczególnie jeśli chodzi o dietę. Nigdy nie myślałem, że rezygnacja z nabiału w celu kontynuowania karmienia piersią byłaby częścią jej rodzicielstwa (lub ogólnie rodzicielstwa), ale kiedy zaczęła wykazywać oznaki nietolerancji białka mlecznego, musiałam ponownie ocenić swoje uczucia na temat ograniczeń dietetycznych.

Jednym z wyzwań związanych z brakiem produktów mlecznych w celu kontynuowania naszego związku karmienia piersią było nauczenie się, co powoduje jej kolkę i jak mogę temu zapobiec, a przynajmniej ją oswoić. Ponieważ jest karmiona piersią, jedną z rzeczy, które wiedziałam, że mogę zrobić, to wyeliminowanie nabiału na trzy tygodnie i sprawdzenie, czy to przyczynia się do tego. Według Mayo Clinic nie ma szczególnej przyczyny kolki, jednak „badacze zbadali szereg możliwości, w tym alergie, nietolerancję laktozy, zmiany w normalnych bakteriach w układzie trawiennym, który nie rozwinął się w pełni, niespokojni rodzice i różnice w sposobie karmienia lub pocieszenia dziecka ”.

Mimo że badania wskazują, że nabiał nie jest przyczyną, nadal czułem, że warto byłoby go pozbawić. I szczerze mówiąc, myślę, że wiedziałem w sercu, że nabiał był częścią problemu, ale byłem po prostu zaprzeczeniem, ponieważ tak naprawdę nie chciałem rezygnować z nabiału. Ale kiedy masz kolczaste dziecko, nie ma dosłownie nic, czego nie próbowałbyś im pomóc. Więc po powrocie z rodzinnych wakacji tuż po ukończeniu 2 miesięcy zacząłem eksperyment.

Eksperyment

W tym eksperymencie moim celem było sprawienie, aby trzy tygodnie bez mleczarstwa nie pozwoliły w ogóle złagodzić kolki Liberty, a następnie powoli dodawały go z powrotem do mojej diety, aby sprawdzić, czy może tolerować nabiał w małych dawkach. Całkowite opuszczenie organizmu mlecznego zajmuje od 10 do 3 tygodni, więc doszedłem do wniosku, że trzy tygodnie były dobrym punktem wyjścia.

Tydzień 1

Dzięki uprzejmości Stephanie Baroni-Cook
Właściwie początkowo myślałem, że przejście bez nabiału nie byłoby takie złe - przynajmniej nie musiałem rezygnować z cukru! - ale całkowicie się myliłem.

Nawet nie zamierzam kłamać, ale tak strasznie bałam się pierwszego dnia. Piję kawę; Przetrwam na kawie, ponieważ zostaję w domu z moim dzieckiem i małym dzieckiem, a także próbuję znaleźć czas na pisanie i fotografowanie. Kawa sama w sobie nie ma nabiału, ale lubię pić co najmniej 25 procent mleka lub śmietanki i łyżeczkę cukru. I wszystkie śmietanki bez nabiału, które spotkałem, nie wydawały mi się atrakcyjne, dopóki moja najlepsza przyjaciółka nie przesłała mi linku do śmietanki na bazie oleju kokosowego i miodu, którą tak zachwyciła. Wiedziałem, że nie sprowadzi mnie na manowce w dziale smaku, więc postanowiłem spróbować tego pierwszego dnia. Rzeczywiście, ta śmietanka okazała się być komunikatorem bombowym i myślę, że teraz wolę ją od mleka i cukru. Nie tylko był bezmleczny, ale ja i dziecko czerpiemy niesamowite korzyści z oleju kokosowego i miodu.

Mimo, że był to tylko tydzień pierwszy, nadal czułem, że mój eksperyment bez mleczarstwa rozpoczął się dobrze, ponieważ wiedziałem, że mogę przetrwać wszystko, dopóki mam kofeinę. Właściwie początkowo myślałem, że przejście bez nabiału nie byłoby takie złe - przynajmniej nie musiałem rezygnować z cukru! - ale całkowicie się myliłem. Szybko zdałem sobie sprawę, że nabiał był ogromną częścią mojej diety: miałem go z płatkami, kubek greckiego jogurtu, który spożywałem codziennie, ser na kanapkach, masło, koktajle itp. Dosłownie miałem jakąś formę mleczną przy każdym posiłku. Jak miałbym to wszystko zastąpić?

Kupiłem mleko migdałowe, lniane i kokosowe (muszę je wszystkie wypróbować, prawda?), Wegańskie lody, wegański ser i wegańskie masło (technicznie rzecz biorąc, podarowałem je masłem i serem przez mojego najlepszego przyjaciela). Wszystkie mleko były zaskakująco dobre, ale myślę, że len był moim ulubionym. Wegańskie lody też nie były złe, ale jak dotąd jedynym smakiem, który nie smakuje jak rozwodniony kokos, są Amy's Kitchen Chocolate Cool Scoops. Wegański ser również nie jest okropny, jeśli zamkniesz oczy i wyobrazisz sobie, że smakuje jak coś prawdziwego. Jeszcze nie spróbowałem masła, bo szczerze się boję. Nie znalazłem też dobrego substytutu jogurtu, ponieważ mieszkam we Włoszech i po prostu nie wiem, na co czasami patrzę w sklepach spożywczych.

Za każdym razem, gdy myślałem o skradzeniu czegoś z nabiałem, natychmiast przypominałem sobie moje dziecko i to, jak ważne było dla niej.

Odkładając zmiany w mojej diecie, zauważyłem niemal natychmiastową zmianę postawy dziecka. W pierwszym tygodniu jej wieczorne epizody płaczu zdawały się nie trwać tak długo, jak wcześniej. Może bardziej chodziło o umysł od materii niż o fizyczną różnicę w jej ciele, ale bez względu na powód, można powiedzieć, że wszyscy jesteśmy z tego bardzo zadowoleni.

Tydzień 2

Dzięki uprzejmości Stephanie Baroni-Cook

Pierwszy tydzień minął praktycznie bez żadnych problemów, ale w drugim tygodniu eksperymentu trafiłem na poważne przeszkody. Po pierwsze, powiem tylko, że gdybym zdecydował się przejść na nabiał bez „tylko dlatego, że:” już bym zrezygnował. Mieszkam we Włoszech, co oznacza, że ​​codziennie otaczają mnie niesamowite sery, pieczywo, makarony, pizze i lody - więc gdybym stosował tę dietę tylko dlatego, że zdradziłbym ją do trzeciego dnia o najmniej Ale jest coś innego w robieniu czegoś takiego, gdy nie robisz tego dla siebie. Za każdym razem, gdy myślałem o skradzeniu czegoś z nabiałem, natychmiast przypominałem sobie moje dziecko i to, jak ważne było dla niej. Takie postępowanie pomogło zapanować nad pragnieniami.

Następne 24 godziny były czystym, absolutnym piekłem.

Ale potem zdarzył się wypadek. Pewnego dnia poszedłem na lunch z przyjacielem i był to tylko jeden z tych dni, kiedy naprawdę potrzebowałem tylko usiąść i zjeść posiłek. Zamówiłem moją ulubioną kanapkę, nawet nie myśląc dwa razy, że jest w niej ser, i nie zdawałem sobie sprawy, że ser (pyszne stopione Scamorza) był tam nawet w połowie kanapki. Czułem się naprawdę źle, ale co mogłem zrobić? Szkody już zostały wyrządzone.

Minęły dwadzieścia cztery godziny i wydawało się, że dziecku nie przeszkadza ser, który jadłem na mojej kanapce, co mnie naprawdę ucieszyło. Sprawiło też, że stałem się nerwowy. Może w piątek wieczorem mogłabym zjeść włoską pizzę i uciec od niej. Zrobiłem to. Zjadłem pyszną włoską pizzę, a jeśli mam być szczery, było na niej dużo więcej sera niż ten wątły kawałek, który miałem na kanapce na początku tygodnia. A następne 24 godziny były czystym, absolutnym piekłem - dla dziecka. Dużo, dużo, dużo łez. Nie wspominając o tym, że czułem się jak okropna matka za to, że byłam tak samolubna.

Tydzień 3

Dzięki uprzejmości Stephanie Baroni-Cook

Do trzeciego tygodnia poszedłem trochę bardziej odporny i zdeterminowany niż w drugim tygodniu. Po incydencie z pizzą czułem się winny i wiedziałem, że muszę wrócić do eksperymentu. Więc przez cały tydzień trzymałem się z dala od nabiału i prawdę mówiąc, nie miałem problemów z przestrzeganiem diety, ponieważ wspomnienie, że była bardzo wkurzona pizzą z serem, którą zjadłem tydzień wcześniej, wciąż było dość świeże.

Wszystko wróciło do naszej nowej normalności: w nocy była szczęśliwsza, mniej gazowa, a jej napady płaczu stawały się coraz rzadsze niż przedtem. Byłem wdzięczny.

Zdobyta wiedza

Dzięki uprzejmości Stephanie Baroni-Cook

Po trzech tygodniach postanowiłem nie dodawać ponownie mleczarstwa do mojej diety. Uświadomiłem sobie, że znalazłem odpowiedź w połowie drugiego tygodnia: Dairy po prostu nie pracuje dla Liberty, przynajmniej w ilościach, które zjadłem, a jeśli to pomaga jej czuć się lepiej, a nie tak kolczasto, to warto to dla mnie, aby kontynuować. Minęło już prawie sześć tygodni, odkąd poszedłem bez produktów mlecznych i szczerze mówiąc, była to najlepsza decyzja, jaką do tej pory podjąłem. Od czasu do czasu wślizguję się do mleczarni (cholera, ser), ale to nic innego jak pizza, którą jadłem w drugim tygodniu. Dodatkowo, ponieważ moja córka się starzeje, nie ma to na nią tak dużego wpływu jak na początku.

Prawdopodobnie będę to kontynuować, dopóki nie skończy 6 miesięcy, a następnie powoli dodam nabiał do mojej diety, aby sprawdzić, czy poradzi sobie z tym ponownie. Nadal najbardziej tęsknię za jogurtem greckim, ponieważ był to zdrowy element mojej diety i naprawdę ograniczyłem inne pragnienia, a ja jeszcze nie znalazłem dobrego zamiennika, ale uczę się żyć bez niego.

Czasami denerwuję się tym, że nie mogę mieć nabiału, ale naprawdę staram się skupić na tym, że to nie będzie wieczne i że to dla mojej małej dziewczynki, która nie ma wpływu na jej dietę i może Pomóż, że ją to boli. Ogólnie rzecz biorąc, ten eksperyment naprawdę nauczył mnie długości, na jaką jestem gotów przejść dla moich dzieci, kiedy jestem poddany testowi, ale przede wszystkim nauczyłem się, że warto.

Podczas karmienia piersią wybrałam mleko bez mleka i oto, jak poszło
Jedzenie

Wybór redaktorów

Back to top button