Macierzyństwo

Od porodu minęły 4 miesiące, a mój związek nigdy nie był lepszy

Anonim

Do mojego partnera i mojego najlepszego przyjaciela:

Pisząc to, próbujesz pocieszyć krzyczące, ząbkowane niemowlę. Nasza córka Luna przez ostatnie pięć dni płakała nieszczęśliwie, nie rozumiejąc, dlaczego jej dziąsła zamieniły się w ośrodek agonii. Udoskonaliłeś odpowiednią kombinację pocierania pleców, śpiewania i podskakiwania, aby ją uspokoić. Jesteś jedynym, który naprawdę może.

Wiem, że sprawy nie były szczególnie łatwe, odkąd mieliśmy naszą córkę. Nie spaliśmy dobrze przez cztery miesiące, kiedy była z nami. Jestem pewien, że właśnie dlatego jesteśmy bardziej drażliwi, sfrustrowani i szybcy do konfrontacji niż zwykle. Mamy drenaż AF, a czasem zdejmujemy to sobie nawzajem. Kłócimy się o rzeczy, które normalnie nie miałyby znaczenia. Krzyczymy na temat problemów, które kiedyś zostałyby rozwiązane dzięki racjonalnej dyskusji na temat curry lub alkoholu. Czasami odwracamy się od siebie, kiedy to, co naprawdę powinniśmy robić, zbliża się do siebie.

Ale chcę, abyście wiedzieli, że pomimo tego wszystkiego - pomimo desperacji wynikającej z bezsenności i ciągłej walki, która równoważy bycie nowymi rodzicami z byciem naszymi ludźmi - nigdy nie czułam się bliżej niż teraz.

Dzięki uprzejmości Marie Southard Ospina

To uczucie nowej bliskości zaczęło się podczas mojej wyczerpującej, 52-godzinnej pracy. Wiem, że to ja wykonałem najtrudniejszą część, jak sam zauważyłeś, ilekroć temat się pojawia. Ale spędziliśmy razem te 52 godziny. Były to najbardziej bolesne, przerażające, wyczerpujące 52 godziny mojego życia. Ale byłeś tam co minutę, pozwalając mi ściskać twoją rękę, aż zmieniła kolor wozu strażackiego, wielokrotnie kąpiąc i osuszając mnie, nie śpiąc przy każdej kontroli pielęgniarki późno w nocy i przypominając mi, że mogę to zrobić. Że mnie nie złamie, chociaż byłem przekonany, że tak.

Ludzie często mówią o tym, jak trudny jest poród, ale to, o czym ludzie nie mówią tak często, to wszystko, co przychodzi po tym, jak dziecko jest w twoich rękach. Ponieważ po 52 godzinach bez snu, prawie bez jedzenia i dużej ilości krwi, musisz dbać o maleńkie stworzenie, które nie może komunikować się z tobą w żaden sposób pokojowy lub pełen miłości, który nie może jeszcze się uśmiechać, śmiać ani okazywać uczuć. Może płakać tylko wtedy, gdy jest głodny lub gdy jest mu niewygodnie. I pozornie może spać tylko wtedy, gdy zdecydowanie nie powinieneś spać.

Ale chociaż nie sądzę, abyśmy byli tak zmęczeni lub walczyli tak często, nasz związek nigdy nie był silniejszy. Prawdę mówiąc, nie wyobrażam sobie, by przechodzić rygory wczesnego rodzicielstwa z kimkolwiek innym.

Dzięki uprzejmości Marie Southard Ospina

Jest niewielu ludzi, którzy naprawdę mogą być swoimi najgorszymi postaciami. Ale z tobą wiem, że mogę być nieuporządkowany. Jeśli nie umyłem włosów przez dwa tygodnie, nie myłem zębów przez cały dzień, nie szczypałem brwi, ani nie zmieniałem tej luźnej koszuli nocnej, której nienawidzisz, nigdy się nie wzdrygasz. Jeśli opłukuję plany, które próbowaliśmy opracować, lub jeśli żadne z nas nie miało czasu na gotowanie, lub jeśli jeden z nas nie jest w stanie zebrać energii, aby być intymnym, to zawsze jest OK.

Radzimy sobie z tym - dla naszego dziecka i dla siebie nawzajem.

Po prostu jesteśmy w tym razem. Kiedy dziecko budzi się co dwie godziny, płacze przez kilka dni lub odmawia jedzenia, oboje tam jesteśmy. Oboje nie śpimy z nią. Oboje krzyczymy z nią. Oboje trzymamy się odrobiny cierpliwości, jaką moglibyśmy znaleźć, chowając się pod podartymi ubraniami, mokrymi śliniakami, pieluchami sh * tty i odrzuconymi smoczkami. Radzimy sobie z tym - dla naszego dziecka i dla siebie nawzajem.

Dzięki uprzejmości Marie Southard Ospina

Bycie tam dla siebie przez wszystkie okropne fragmenty nowego rodzicielstwa oznacza, że ​​jesteśmy również dla siebie nawzajem przez wszystkie te urocze. Za każdym razem, gdy nasza córka robi coś nowego - odkrywając ręce, chwytając zabawkę, chwytając palcami, uśmiechając się nieco szerzej lub przewracając się na bok - jesteśmy z tego absolutnie zadowoleni. Nikt dookoła nas nigdy nie byłby w stanie zrozumieć, dlaczego zobaczenie, jak zaczyna wyrastać ząb lub podnosi się nieco wyżej w czasie brzucha, nie jest tak cholernie cudowne, i nie spodziewałbym się, że tak. Ale całkowicie to rozumiesz. Jesteś gotów klaskać i pogratulować jej za każdym razem, gdy zrobi coś nawet marginalnie interesującego.

Dzięki, że jesteś jedyną osobą, która chętnie radzi sobie z moim niepokojem, depresją lub ogólnym poczuciem bezradności. Dzięki za dzielenie ze mną łóżka, kiedy pachnę potem i pluję.

Czasami może się wydawać, że nie korzystamy z zapisanej długości fali. Ale myślę, że każdy konflikt, który możemy doświadczyć, wynika z faktu, że jesteśmy na tej samej długości fali nieco za dużo. W końcu oboje jesteśmy zmęczeni, przytłoczeni i próbujemy wymyślić, jak być właściwą hybrydą bezinteresowności i samolubstwa - nie tylko dla naszej korzyści, ale dla naszej córki.

Dzięki uprzejmości Marie Southard Ospina

Myślę więc, że próbuję powiedzieć: dziękuję. Dzięki, że jesteś jedyną osobą, która chętnie radzi sobie z moim niepokojem, depresją lub ogólnym poczuciem bezradności. Dzięki za dzielenie ze mną łóżka, kiedy pachnę potem i pluję. Dzięki za bycie cierpliwą, opiekuńczą i kochającą naszą córeczkę - która pomimo tego, jak czasem jesteśmy zmęczeni, wściekli lub przestraszeni, nie ma powodu podejrzewać, że jesteśmy nią zachwyceni. Dzięki, że pozwoliłeś mi być moim najgorszym sobą.

Ponieważ chodzi o to, że coś mi mówi, że fakt, iż oboje możemy być naszymi najgorszymi sobą, jest jednym z powodów, dla których pomagamy sobie nawzajem, abyśmy byli najlepsi. Z tego powodu uważam, że Luna jest całkiem szczęśliwym dzieckiem. Do diabła, myślę, że jesteśmy też szczęściarzami.

Od porodu minęły 4 miesiące, a mój związek nigdy nie był lepszy
Macierzyństwo

Wybór redaktorów

Back to top button