Aktualności

Ivanka Trump twierdzi, że zaskoczyły ją okrucieństwa w polityce, ale nie powinno to być szokiem

Anonim

Podczas spotkania w poniedziałek z Fox & Friends córka prezydenta Donalda Trumpa, Ivanka Trump, powiedziała współmałżonkowi Brianowi Kilmeade, że gwałtowny sprzeciw wobec prezydentury jej ojca był nieoczekiwany. Ivanka twierdziła, że ​​„okrucieństwo” w polityce ją zaskoczyło, ale patrząc wstecz na kampanię jej ojca, nie powinno to wcale być tak wielkim szokiem. Prostacki język Trumpa i ataki osobiste działały, aby nadać ton wyborom w 2016 r. (I przyszłości), więc Ivanka, która pełni również funkcję asystenta prezydenta, mogła łatwo to przewidzieć.

„Jest poziom złośliwości, którego się nie spodziewałem”, powiedziała Ivanka, twierdząc, że „nie spodziewała się intensywności tego doświadczenia” w zespole Trumpa. Mimo to przyznała: „To nie powinno być łatwe”. Zawsze, gdy cheerleaderka jej ojca, Ivanka, twierdziła: „Z całym hałasem, z całą intensywnością relacji w mediach i, oczywiście, co czyni nagłówki, ostatecznie naprawdę skupiamy się na tym, dlaczego naród amerykański wybrał Donalda Trumpa i wdraża ten plan. „

Ivanka najwyraźniej była zaskoczona „poziomem okrucieństwa pokazanego jej ojcu” - człowiekiem, który podczas kampanii zadumał się: „Mogłem stanąć na środku 5. Alei i zastrzelić kogoś, a nie stracić wyborców”; kto wyśmiewał niepełnosprawnego reportera na wideo; który chwalił się łatwością ataków seksualnych na kobiety w 2005 r.; i który zachęcał do przemocy na swoich wiecach. Szczerze mówiąc, o ile bardziej złośliwe jest to?

Użytkownicy Twittera szybko pochwycili krótkowzroczność Ivanki, przedstawiając kilka przykładów własnej złośliwości Donalda w ciągu ostatnich kilku lat, pamiętając o podobnej złośliwości w jego politykach prezydenckich:

Między innymi Ivanka zdaje się nie zdawać sobie sprawy z tego, że wypowiedzi i działania jej ojca ostatecznie pogłębiły podział między partiami, obracając grupy przeciwko sobie, zamiast szukać wspólnej płaszczyzny. Nazywając dziennikarzy „wrogiem”, mówiąc tłumom swoich zwolenników, że „częścią problemu … jest to, że nikt nie chce się już skrzywdzić”, Trump ustanowił „intensywną”, niestabilną i, tak, „okrutną” politykę krajobraz, jeszcze zanim objął urząd. Wiele osób uważa, że ​​jego zapalne wypowiedzi są nie do zniesienia i dlatego wykorzystały wszystkie dostępne im zasoby - konta w mediach społecznościowych i protesty - w celu wysłuchania ich i wywarcia wpływu. Myślenie, że atak prezydenta na obelgi na Twitterze nie spotkałby się z żadną krytyką, jest strasznie naiwne.

Ivanka może nadal uważać się za przebudzonego, zdrowego i współczującego członka zespołu ojca, ale naleganie, by intensywność i okrucieństwo były nieuzasadnione, biorąc pod uwagę wszystko, co prezydent wyrzucił do tej pory, nie jest wiarygodne. Nadszedł czas, aby Ivanka pogodziła się, a przynajmniej potwierdziła przeszłe zachowanie ojca i przyznała się do gwałtownego wpływu, jaki to zachowanie utrwaliło.

Ivanka Trump twierdzi, że zaskoczyły ją okrucieństwa w polityce, ale nie powinno to być szokiem
Aktualności

Wybór redaktorów

Back to top button