Aktualności

Ivanka Trump zareagowała na przemoc w Charlottesville tak, jak powinien to zrobić jej tata

Anonim

Następstwa rajdu „Unite the Right” w Charlottesville w stanie Wirginia w ten weekend były niczym dewastującym. Wiec, który zgromadził białych nacjonalistów i sprawił, że jeden kontr protestujący nie żył, pokazał, że nienawiść jest głęboka i żywa w Stanach Zjednoczonych. Jest wiele rzeczy, które należało powiedzieć po tej tragedii, szczególnie od prezydenta Donalda Trumpa. Zamiast tego Ivanka Trump zareagowała na przemoc w Charlottesville tak, jak powinien to zrobić jej tata, co jest tak godne szacunku.

Podczas sobotniej imprezy prasowej w New Jersey Trump „wyszedł ze scenariusza”, aby odpowiedzieć na przemoc, która miała miejsce w Charlottesville podczas jego wystąpienia, w wyniku którego ponad 19 osób zostało rannych, według CNN. Jak donosi serwis informacyjny, Trump powiedział:

Potępiamy w najostrzejszych możliwych słowach ten rażący przejaw nienawiści, bigoterii i przemocy z wielu stron. Z wielu stron. Od dłuższego czasu dzieje się w naszym kraju. Nie Donald Trump. Nie Barack Obama. Działo się to od bardzo dawna.

Problem z oświadczeniem Trumpa nie polegał jednak na tym, że nie chciał ponosić winy za wiec (pomimo zatrudnienia byłego redaktora prawicowego serwisu informacyjnego, Breitbarta, Steve'a Bannona, jako jednego z jego najlepszych doradcy). Przeciwnie, to fakt, że obwiniał „wiele stron” i odmówił wypowiedzenia słów „biali supremaciści”, „biali nacjonaliści”, a nawet „neonaziści” - i to mówiło głośno.

Chip Somodevilla / Getty Images Aktualności / Getty Images

Córka Trumpa i doradca Białego Domu zabrali jednak na Twittera, aby powiedzieć wszystko, czego jej ojciec nie mógł lub nie chciał powiedzieć - identyfikując tych, którzy spowodowali przemoc w Charlottesville.

„W społeczeństwie nie powinno być miejsca na rasizm, białą supremację i neonazistów” - powiedziała Ivanka wcześnie rano w niedzielę. „Musimy spotkać się jako Amerykanie - i być jednym krajem ZJEDNOCZONYM. #Charlottesville.”

Oświadczenie Ivanki robi też coś, co powinien był zrobić jej tata. Prosi wszystkich, aby wspólnie stawali w solidarności i sprzeciwie wobec przemocy. To mężne wezwanie do działania, które powinien był zrobić przywódca Stanów Zjednoczonych. Zamiast tego, własne oświadczenie Trumpa uczyniło sobotę donikąd.

Oczekiwano, że Ivanka wyda oświadczenie o tym, co działo się w Charlottesville. Ivanka i jej mąż, Jared Kushner, czołowy doradca w Białym Domu, zgodnie z Newsweekem praktykują ortodoksyjnych Żydów i wychowali swoje dzieci w ten sam sposób. „Naprawdę uważam, że dzięki judaizmowi tworzy niesamowity plan łączności rodzinnej” - powiedziała Ivance Vogue o swojej wierze w 2015 roku.

Oczywiste jest, że wiec był pośrednim atakiem na Ivankę i jej rodzinę oraz wszystkich Żydów mieszkających w Stanach Zjednoczonych. Filmy i zdjęcia z przerażającego wiecu pokazują uczestników w nazistowskich symbolach i krzyczących „krew i ziemia”, związane z nazistami, antysemickie hasło i „Żydzi nas nie zastąpią”, według Voxa.

Przy tak wielu swoich bliskich dotkniętych antysemicką mową nienawiści, Trump miał doskonałą okazję, aby wesprzeć rodzinę i naród, występując przeciwko neonazistom i białym supremacjom. Niestety jego córka musiała to dla niego zrobić.

Ivanka Trump zareagowała na przemoc w Charlottesville tak, jak powinien to zrobić jej tata
Aktualności

Wybór redaktorów

Back to top button