Rodzicielstwo

Jenn Bailey mówi, że „przyjaciel dla Henry'ego” nie mógł zostać napisany 15 lat temu

Anonim

Wszyscy mamy obawy i obawy związane z pozyskaniem nowego przyjaciela: co jeśli zapomnę ich imię zaraz po tym, jak powiedzą mi, co to jest, co jeśli nie będą potrafili dochować tajemnic, a jeśli uznają moją obsesję na punkcie Harry'ego Pottera za dziwną? Ale nowa książka z obrazkami Jenn Bailey A Friend For Henry (Chronicle Books) rzuca światło na bardziej szczegółowe problemy związane z przyjaciółmi, opowiadając historię młodego chłopca ze spektrum autyzmu, który ma misję znaleźć kolegę w szkole. Książka, zilustrowana przez Mika Song, rozbija problematyczną myśl, że dzieci z autyzmem wolą izolację, dając nam bohatera, który pragnie intymności. Romper czerpała z Bailey inspirację do książki, jej doświadczenia jako matki i to, co ostatecznie skłoniło ją do napisania historii, której „unikała pisania” przez lata.

Bailey została poinformowana o doświadczeniach swojego 22-letniego syna Harrisa w tworzeniu opowieści. Dorastając, Harris często spotykał neurotypowe dzieci i dorosłych, którzy nie rozumieli jego procesu myślowego, więc Bailey postanowił opowiedzieć tę historię z perspektywy dziecka w spektrum autystycznym. „Gdyby istniał sposób na wyjaśnienie kolegom z mojego dziecka, jak bardzo się starał i jak to było dla niego … Myślałem, że to może być dla niego łatwiejsze”, mówi Romperowi przez telefon.

Jednak Bailey nie była w stanie stworzyć książki, dopóki jej syn nie dorósł: „Byłem zbyt blisko i było to zbyt trudne i nie sądzę, żebym mógł to powiedzieć, gdy Harris był w szkole podstawowej, ponieważ Chciałbym być mamą w tej historii ”.

W gruncie rzeczy obawia się, że skupiłaby się raczej na doświadczeniu rodzicielskim niż na dziecku. Teraz dorosły, Harris był w stanie rozważyć jej założenia dotyczące procesu myślowego Henry'ego i pomóc książce uchwycić coś autentycznego.

Przyjaciel dla Henryka zabiera czytelników do szóstej klasy, gdzie Henry stara się znaleźć idealnego przyjaciela. Bailey oprowadza swoją publiczność przez proces myślowy Henry'ego, szukając towarzysza zabaw, pokazując nam swoje staranne poszukiwanie kogoś, kto dzieli, kto lubi huśtawki, który lubi czytać tak samo jak on. Książka ma niezwykłe zadanie, rzucając światło na to, jak łatwo działania Henry'ego mogą zostać źle zinterpretowane, dając czytelnikom wgląd w to, jak dzieci w spektrum myślą inaczej.

Kiedy Henry widzi tęczowy lakier do paznokci na swojej koleżance z klasy Vivianne, jest zdezorientowany: czy nie jest sprzeczne z zasadami malowania ludzi? Pyta ją. Nie rozumie jego pytania. Próbując zaprzyjaźnić się z Vivianne, maluje tęczowe buty, sądząc, że sprawi, że będzie szczęśliwa i nie rozumie, dlaczego się denerwuje.

Amazonka

Prowadząc czytelników przez proces myślowy Henry'ego, a nie przez Vivianne, Bailey odwraca tradycyjną narrację o neuroatypicznym dziecku, które musi pracować, aby zrozumieć swoich neurotypowych rówieśników, potwierdzając doświadczenie Henry'ego. Tak często rozmawiają o neuro-dywergencji na temat ludzi w spektrum, a nie z nimi, a wykluczenie tych w spektrum umożliwia utrwalanie niepoprawnych i szkodliwych narracji, które większość opinii publicznej ma na temat autyzmu.

Jak napisał Bryan Chandler dla The Mighty: „Jako dorosły z zespołem Aspergera postrzeganie autyzmu przez ogół społeczeństwa sprawia, że ​​chcę wpaść w moje skorupy i odejść od świata. Więc radzę przestać mówić i zacząć słuchać tych w spektrum ”.

Bailey ma nadzieję, że jej historia dodaje nową warstwę do dialogu na temat interakcji społecznych osób z zaburzeniem ze spektrum autyzmu, mówiąc, że chciała, aby jej czytelnicy zobaczyli, że „Henry tak naprawdę myśli o wielu rzeczach, gdy kogoś poznaje, i próbuje znajdź to, co według niego będzie sposobem, w jaki może zaprzyjaźnić się z tym przyjacielem. ”

„Gdy znajdziesz się w spektrum, reguły zginania nie zawsze mają zastosowanie do ciebie, tak jak ma to miejsce w przypadku dziecka, które nie jest neurodiverse” - wyjaśnia, wyrażając swoją frustrację sposobem, w jaki społeczeństwo szufladkuje osoby z autyzmem. W przypadku dzieci neurodiverse spektrum jest często obwiniane za wahania nastroju lub niedoskonałe zachowanie, mimo że rzeczy te mogą być częścią normalnego zakresu ludzkich emocji i doświadczeń.

Rzeczywiście, w artykule dla The Salon Matthew Rozsa, który ma zespół Aspergersa, napisał: „ponieważ uważamy neurotypowość za„ normalną ”, a autyzm za„ nienormalną ”, problemom osób z autyzmem łatwo jest zminimalizować, wyśmiać lub zwolniony. ”

Bailey przypomina analizę Roszy w naszej rozmowie: „reszta z nas może dostać przepustkę wiele razy, a te dzieci często nie”.

Amazonka

Bailey zamierzała nadać swojej książce większy autorytet dzięki rozmowom z Harrisem, choć wyjaśniła mi również, że nie zakłada zrozumienia każdego dziecka w spektrum. „Znasz jedno dziecko ze spektrum, znasz jedno dziecko ”, powiedział Bailey, odrzucając pogląd, że dzieci z autyzmem są takie same.

I o to właśnie chodzi w historii Henry'ego: autyzm jest tylko jednym z elementów układanki, a nie wyjaśnieniem każdej myśli i odczuć, jakie mają osoby ze spektrum.

To tylko kolejne dziecko, które próbuje zaprzyjaźnić się w klasie szóstej.

Jenn Bailey mówi, że „przyjaciel dla Henry'ego” nie mógł zostać napisany 15 lat temu
Rodzicielstwo

Wybór redaktorów

Back to top button