Macierzyństwo

Inicjatywa ruchowa Michelle Obama przypomniała mi, że zdrowie mojego dziecka jest warte walki o warzywa

Anonim

Michelle Obama nie zawsze mieszkała w Białym Domu. Ale słuchając jej przemówienia we wtorek w Białym Domu, trudno mi było wyobrazić sobie tę słynną pierwszą damę w domu, która zmywa naczynia w dresach. Ale kiedy opowiedziała bardzo osobistą historię swojej kampanii Let's Move, mającej na celu poprawę żywienia dzieci w Ameryce, łatwo było zauważyć, że stara się pomóc każdej rodzinie rozwiązać te same problemy, z którymi borykała się, rodząc własne córki, Shashę i Malię.

Od stopnia Harvarda z prawa i imponującego życiorysu po biceps, Obama jest kimś, kogo zawsze głęboko podziwiałem. To był wielki dreszczyk emocji, gdy został zaproszony do Białego Domu, aby dowiedzieć się więcej o jej Let's Move! inicjatywy i usłyszeć niektóre z jej własnych opowieści o zmaganiach macierzyństwa. Ponieważ, szczerze mówiąc, czasem trudno jest pamiętać, że Obama jest matką, tak jak ja i podobnie jak miliony innych kobiet.

Oto oferta: Obama chce poprawić odżywianie i zdrowie amerykańskich dzieci. Cel brzmi dość prosto, ale rzeczywistość zmiany sposobu jedzenia Amerykanów, według wielu ekspertów - lekarzy, dietetyków i decydentów, o których słyszałem we wtorek - jest skomplikowanym i bardzo dużym zadaniem. Ale cel rozpoczął się dla Obamy w jej domu w Chicago, po wizycie w gabinecie pediatry.

Obama wyjaśnił, że jej pediatra całkowicie zaskoczyła ją, gdy zapytał, co rodzina je w domu. To był moment, w którym zatrzymała się i rzuciła okiem na to, co karmiła swoją rodzinę.

W tym czasie pracowała jako wiceprezes University of Chicago Medical Center i, jak powiedziała, „Barack uciekł na jakieś biuro …”. To pozostawiło ją w domu z dwiema małymi dziewczynkami, które miały własne napięte harmonogramy. Pierwsza dama przyznała, że ​​podobnie jak wielu zapracowanych rodziców, jadąc samochodem i jadąc w kuchence mikrofalowej, stała się opcją. I miało to wpływ na zdrowie jej rodziny.

„Więc poszedłem do domu i odrobiłem pracę domową” - powiedział Obama.

Dokonała rozsądnych zmian. Próbowała gotować więcej w domu - kurczaka na niedzielny obiad, makaron i sałatkę w ciągu tygodnia. I zakazała w domu przetworzonych, słodkich przekąsek. Ogranicza się także do deserów, które - jak twierdzi - w większości rodzin - stały się „prawem pierworództwa” w jej rodzinie.

Brzmi dobrze, prawda? Ale nawet gdy słuchałem jej całkowicie rozsądnego planu przeróbki żywności dla rodziny, myślałem o tym, jak nieszczęśliwa byłaby moja córka, gdybym porzucił wszystkie jej ulubione smakołyki. Uwielbia chipsy ziemniaczane, żelki owocowe i babeczki. Ponownie pomyślałem o walce z jedzeniem z moim 5-latkiem i westchnąłem, już pokonany.

Ponieważ, jak przyznała Michelle, jest to walka, ale rodzice muszą się zmierzyć, ponieważ złe odżywianie naprawdę może zranić dzieci. Właściwie to ich zabija. Tak więc w świecie „wybieraj swoje bitwy” Obama słusznie uważał, że odżywianie jest bitwą, którą warto stoczyć. I to jest walka, którą rodzice mogą wygrać z niewielkimi zmianami.

Powiedziała, że ​​żywo pamięta, jak patrzyła z góry na „smutne twarze” swoich córek, gdy pakowała plasterki jabłek do ich pudełek na lunch. Ale ona jest matką i postanowiła kupić tylko zdrowe jedzenie dla swoich dziewcząt, i właśnie to zamierzały zjeść. Koniec.

I zgadnij co? Działa jak urok. W rzeczywistości, podczas następnej wizyty u lekarza, lekarz powiedział, że dziewczyny zrobiły niesamowity postęp, i zadał jej szczegółowe pytania na temat tego, jak Obamas tak szybko to zmienił. Potem zaczął dzielić z Obamą szokujące trendy związane z otyłością i cukrzycą, które widział we własnej praktyce.

Kiedy została pierwszą damą, Obama musiał zdecydować, nad czym będzie pracować w czasie urzędowania męża. Pomaganie innym rodzicom w radzeniu sobie z tymi samymi błędami, które popełniła - i przezwyciężenie - w karmieniu własnych dzieci wydawało się naturalne. A odkąd zasadziła ogródek Białego Domu w 2009 roku, Obama naprawdę pomógł zmienić sposób, w jaki wiele osób postrzega sposób żywienia dzieci.

Od uzyskania zdrowszych opcji w menu restauracji, po szkolne ogrody i zdrowsze obiady w stołówkach - wpływ Let's Move! jest wszędzie, gdzie spojrzysz. To niesamowite, co jedna mama może osiągnąć, kiedy zobaczy prawdziwe skutki zdrowotne i niezdrowe odżywianie u dzieci.

Słysząc, że Michelle Obama powiedziała mi dokładnie, dlaczego uważa, że ​​tak ważne jest, aby karmić nasze dzieci zdrowszym jedzeniem, zainspirowało mnie do postawienia stopy i wyeliminowania śmieci z diety mojej córki. Jasne, może mi dać to, co ja teraz i na zawsze nazywam „smutną twarzą Sashy i Malii”, kiedy nie dostanie żelków, ale dzięki pierwszej damie przypomina mi się, że jedzenie, które w nią wrzuca ciało ma znaczenie, a jej zdrowie i odżywianie są warte walki.

Inicjatywa ruchowa Michelle Obama przypomniała mi, że zdrowie mojego dziecka jest warte walki o warzywa
Macierzyństwo

Wybór redaktorów

Back to top button